Właśnie został upubliczniony protokół z nadzwyczajnego posiedzenia sądu konkursowego, odpowiadającego za rozstrzygnięcie i wybór kontrowersyjnej koncepcji zagospodarowania pl. Orła Białego w Szczecinie. Jego uczestnicy nie znaleźli podstaw do unieważnienia zarówno konkursu, jak i jego wyniku. Czy mogło być inaczej, skoro… byli sędziami we własnej sprawie?
W ostatnim dniu stycznia 2019 r. sąd konkursowy - złożony z przedstawicieli SARP, szczecińskiego magistratu (m.in. architekt miasta) oraz wojewódzkiej konserwator zabytków - ogłosił wyniki konkursu architektonicznego na zagospodarowanie placu Orła Białego w Szczecinie. Zwycięska praca spółki „Orłowski, Szymański - Architekci" wzbudziła wiele kontrowersji. Ich pokłosiem były m.in. doniesienia do Urzędu Zamówień Publicznych oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a także formalny wniosek o unieważnienie konkursu skierowany do Piotra Krzystka prezydenta Szczecina.
Bazą wniosku była obowiązująca w prawie zamówień publicznych zasada bezstronności, a właściwie istniejące - zdaniem jego autora Igora Podeszwika, prawnika i lidera Inicjatywy „Nowy Szczecin" - uzasadnione wątpliwości co do jej zachowania w trakcie konkursu. A w szczególności „pryzmat faktycznego wpływu sumy relacji z uczestnikiem konkursu na możliwość powstania zasadnych wątpliwości do bezstronnego sposobu działania i ocenę czy są to zwykłe środowiskowe kontakty, jak z wieloma innymi osobami, czy też relacje nacechowane stosunkiem osobistym lub głębszym niż w przypadku zwykłych kontaktów zawodowych".
Wnioskodawca wskazywał: „Marek Szymański, jeden z autorów zwycięskiej pracy, zasiada wspólnie z panem Michałem Bayem, członkiem sądu konkursowego, w Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej, a więc organie doradczym Prezydenta Miasta Szczecina, czyli zamawiającego. Co więcej, architekt miasta jako członek sądu konkursowego wyznacza spośród podległych mu pracowników sekretarza komisji MKUA. Współpraca jednego z autorów zwycięskiej koncepcji (Marek Szymański) z członkami sądu konkursowego jest więc oczywista. Wątpliwości te są tym bardziej uzasadnione, bowiem - jak wynika z informacji przedstawionej przez SARP, członkowie Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej brali udział w opiniowaniu konkursowych prac".
Można się było spodziewać, że rozpoznaniem wniosku o unieważnienie konkursu architektonicznego na zagospodarowanie pl. Orła Białego w Szczecinie zajmie się niezależna komisja, powołana przez prezydenta. Natomiast rozpoznali go ci, których pracy dotyczył, czyli członkowie komisji konkursowej. Na nadzwyczajnym posiedzeniu (6 marca). Protokół z niego właśnie upublicznił Igor Podeszwik.
W opinii sądu konkursowego: „W odniesieniu do całości procedury konkursowej należy stwierdzić, że wskazane w uzasadnieniu wniosku o unieważnienie konkursu relacje dotyczące członków sądu konkursowego nie miały żadnego wpływu na przebieg procedury konkursowej oraz na rozstrzygnięcie konkursu". Jak również: „Cały proces postępowania konkursowego prowadzony jest z zachowaniem zasady anonimowości prac wg zasady podwójnego kodowania, tj. raz - sześciocyfrową liczbą, przez uczestnika konkursu na etapie wykonania i złożenia pracy konkursowej oraz ponownie przez sekretarza konkursu - oznaczeniem cyfrowym zakrywającym nadany sześciocyfrowy kod pracy. W wyniku ww procesu anonimizacji prac konkursowych nie jest możliwe pozyskanie przez członków sądu konkursowego wiedzy dot. autorów prac złożonych w konkursie. Ujawnienie autorstwa następuje w momencie publicznego ogłoszenia wyników konkursu". I chociaż w składzie sądu konkursowego nie zasiadał żaden prawnik, to jego członkowie na nadzwyczajnym posiedzeniu stwierdzili, że: „W przypadku art. 17 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo zamówień publicznych należy kierować się rzeczywistymi relacjami zachodzącymi między osobą wykonującą czynności w postępowaniu a wykonawcą i wpływem tych relacji na sytuację prawną innych wykonawców w postępowaniu, a także wynik postępowania. Nie wystarcza subiektywne przekonanie o wystąpieniu tej przesłanki". To mimo wykładni, zgodnie z którą „nie musi dojść stwierdzenia braku bezstronności, lecz wystarczające jest to, że mogą powstać uzasadnione wątpliwości co do bezstronności tych osób"
Co w sumie złożyło się na zasadniczą konkluzję: „Sąd konkursowy stoi na stanowisku, że nie ma podstaw do unieważnienia konkursu".
Na ujawnienie czeka jeszcze protokół ze spotkania poświęconego konkursowi na zagospodarowanie pl. Orła Białego, które odbyło się zanim do prezydenta został skierowany formalny wniosek o unieważnienie tego postępowania. Odbyło się na początku lutego br., a wzięli w nim udział przedstawiciele Biura Zamówień Publicznych, Biura Prawnego UM, Biura Prezydenta Miasta oraz Wydziału Urbanistyki i Administracji Budowlanej. ©℗
Arleta NALEWAJKO
Fot. Mirosław WINCONEK