Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Seniorka oszukana przez "policjanta"

Data publikacji: 28 marca 2018 r. 07:17
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:06
Seniorka oszukana przez "policjanta"
 

Mimo licznych apeli i przykładów osób pokrzywdzonych przez oszustów działających metodą "na policjanta” nadal zdarzają się sytuacje, w których seniorzy tracą oszczędności życia. Kolejną ofiarą stała się 85- letnia szczecinianka, która przekazała na ulicy nieznanemu mężczyźnie 25 tysięcy złotych.

 Do 85-latki zadzwonił na telefon stacjonarny mężczyzna podający się za policjanta i poinformował seniorkę, że może zostać okradziona. Polecił jej, aby zabrała z domu wszystkie oszczędności i wybrała gotówkę z banku, ponieważ jej konto jest zagrożone atakiem hakerów. Rozmówca kontaktował się z kobietą prze telefon komórkowy
Nie świadoma podstępu szczecinianka na jednej z ulic miasta przekazała kopertę z pieniędzmi nieznanemu mężczyźnie. Rozmówca padający się za policjanta instruował ją po kolei, jak ma postępować i komu przekazać gotówkę.  W ten sposób seniorka straciła 25 tysięcy złotych.

- Informujemy, iż policjanci nigdy nie zwracają się z prośbą o wpłacenie pieniędzy. Nie zwracają się też do osób postronnych o pomoc w celu planowanego zatrzymana przestępcy - oszustwa. Jeżeli tylko mamy do czynienia z taką prośbą, telefoniczną czy w kontakcie osobistym, możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z oszustem. W takim przypadku natychmiast kontaktujmy się z policją - informują funkcjonariusze.

Policja przypomina:

* zawsze kierujmy się zasadą " ograniczonego zaufania",
* pamiętajmy, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić policję,
* ostrzegajmy seniorów i mówmy im, co należy robić w takich sytuacjach,
zaś przy próbie podszywania się pod funkcjonariuszy - natychmiast należy skontaktować się z najbliższą jednostką policji,
* pamiętajmy, że policjanci nigdy nie proszą o branie kredytów w ramach pomocy w działaniach operacyjnych! Żaden funkcjonariusz nie może też żądać ani przyjmować pieniędzy za prowadzoną sprawę.
* zawsze upewnijmy się, że w prawidłowy sposób rozłączyliśmy rozmowę z naszym rzekomym krewnym, który potrzebuje pomocy. Dopiero jak będziemy pewni, że rozmowa jest całkowicie zakończona, a w słuchawce słychać poprawny sygnał rozłączenia (najlepiej odczekać jeszcze dla bezpieczeństwa 2- 3 minuty), wtedy można wybrać kolejny numer, np. na policję.

(g)

Fot. oszustwanawnuczka.pl

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

do @ k
2018-03-28 22:08:55
- zapłaczesz czy dołożysz do emerytury. Forsa i tak będzie u "policjanta" jak go złapią, a jak nie to p...da. Szkoda starszej pani - fakt, ale rozsądek, nauka z życia, wpływ rodziny i otoczenia powinny elyminować takie przypadki. To nie było "na rympał".
k
2018-03-28 17:19:03
Sami mądrale , doświadczeni i ci co nie mają tyle - mędrkujecie , a jak dożyjecie tych lat to jakiś cwaniak zalatwi WAS na cacy - ale czy dożyjecie z waszą inteligencyjo ?
Prekariat
2018-03-28 13:58:29
Chciałbym mieć 25.000,- na koncie. Pracuję na umowę-zlecenie w charakterze prekariatu, mam 59 lat_M.
A co na to...
2018-03-28 12:22:41
"Nie porównuj biznesmena z 50.000 do roztrzęsionej 85-letniej staruszki haha." Hahahahaha! Wyjaśnij proszę okraślenie kto jest "biznesmen", ak to "rozrzęsiona staruszka". Można współczuć tej starszej pani, ale wymagać aby pracownik banku wypytywał swego klienta na co potrzebne są jego własne pieniądze to przesada.
Ktore slowo wlasciwsze ?
2018-03-28 11:50:38
Przez "policjanta"... czy na "policjanta"...??
2-ie strony "medalu"...
2018-03-28 11:31:25
A wiec 85 lat i dalej bez "zyciowego doswiadczenia"... ? A moze to sa zyciowe Rewanze: gdzie w mlodosci... co niektore dziewczyny i Kobiety roluja Chlopakow - a na starosc jest odwrotnie ??
o
2018-03-28 11:31:09
tak działa zaszczepiony za komuny strach przed władzą ludową. szkoda starszej pani teraz tych pieniędzy ale czar ZOMO pozostał..mieli takie długie nagie pałki
D: A co na to...
2018-03-28 09:55:50
Nie porównuj biznesmena z 50.000 do roztrzęsionej 85-letniej staruszki haha.
A co na to pracownicy banku, nic?
2018-03-28 09:45:00
- pracownicy w demokracji nie mogą wypytywać się w jakim celu wypłacam moje "ciężko zapracowane puieniądze". Ta osoba jest pełnnoletnia i swą gotówką dysponuje tak jak chce....Wyobraź soboe sytuację gdy pracownicy banku wypytują się "bysnesmena" dlaczego wypłaca 50-tysięcy zamiast wykonać operację przelewem...Pracują owi pracownicy banku następnego dnia jeszcze?
weff
2018-03-28 09:39:54
Na ludzką głupotę (tak jak w tej sytuacji) nie poradzą najlepsze instruktarze. Niestety.
$
2018-03-28 07:36:50
Niby ktoś nie jest idiotą, skoro świadomie wykonuje polecenia, wyjmuje pieniądze, ale jednak inaczej nie można nazwać takiej osoby. A co na to pracownicy banku, nic?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA