Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Seniorzy są ufni, oszuści bezwzględni

Data publikacji: 07 maja 2017 r. 08:42
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:40
Seniorzy są ufni, oszuści bezwzględni
 

Rozmowa z nadkom. Katarzyną Legan z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie

– W naszym mieście znów głośno o ofiarach oszustw metodą „na wnuczka” czy „na policjanta”.

– Od stycznia do marca tego roku w Szczecinie 18 razy usiłowano oszukać seniorów takimi metodami. Niestety, 6 razy przestępcom się udało, starsi ludzie oddali im w sumie 40 tysięcy złotych. Tylko w poniedziałek, 24 kwietnia doszło do czterech kolejnych usiłowań i jednego oszustwa – seniorka przekazała mężczyźnie, podającemu się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego, 36 tysięcy złotych. Przekonał ją, że prowadzi działania operacyjne i musi sprawdzić, czy jej pieniądze nie są fałszywe. Te sytuacje to dla nas znak, że wciąż trzeba pracować nad profilaktyką, informować, jak działają sprawcy. Tym bardziej że te sposoby są cały czas modyfikowane, chociaż pewien schemat jest zachowany. Większość usiłowań oszustw odbywa się metodą „na policjanta”. Dzwoni najczęściej „komisarz” Stępień lub Lipiński. Podają nawet numery identyfikacyjne, które seniorzy spisują i później nam przekazują. Niestety, przestępcom wciąż się udaje. W ubiegłym roku w Szczecinie oszukali 37 starszych ludzi, łącznie na 1 milion 199 tysięcy 904 zł. Na szczęście coraz więcej osób nie daje się oszukać. W ub. roku było ich 160. Nie o wszystkich próbach usiłowania oszustw wiemy. Dlatego na spotkaniach z seniorami, w których uczestniczę, a jest ich bardzo wiele, proszę i powtarzam, by każdy taki incydent zgłaszać nam, choćby telefonicznie. Policja musi wiedzieć, że „wnuczek” znowu uderzył.

– Można tych oszustów jakoś scharakteryzować?

– Najczęściej to mężczyźni około 30. roku życia. Ale zdarza się także para, czasem z dzieckiem, by uwiarygodnić swoje działanie, szczególnie jeśli chodzi o tych, którzy odbierają pieniądze. Bardzo łatwo nawiązują kontakt. Potrafią barwnie opowiadać o specyfice swojej pracy w policji, tak by seniorzy wierzyli w to, co za chwilę nastąpi. Znają techniki osaczania, starsi ludzie łatwo się temu poddają.

Cały artykuł w "Kurierze Szczecińskim", e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 5 maja 2017 r.

Rozmawiała Anna Gniazdowska

Fot. policja
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

M.Dem.
2017-05-09 11:20:23
Nie tylko popieram, w całej rozciągłości, wątpliwości "Ciekawego". Bowiem myślę, że wiedza "wnuczkow" o tym, do kogo, kiedy, po jakie kwoty przyjść mogą, jest fragmentem szerszej sprawy. NADBUDOWA POLITYCZNA to jest. Realizująca, w bardzo dopięty także personalnie, plan przekształceń społeczno-polityczno-ludnosciowych w Polsce i nie tylko. Czyli, po prostu: komu zabrać (nie tylko pieniądze z konta), komu poprawić standard życia tym co się innym zabrało? MANEWR tworzenia społeczeństwa świata po nowemu. Maksymalizacja szans życiowych dla ludzi w odmianie "do rozwoju i trwania". Minimalizacja szans na dobrobyt i życie dla tych, co do wygubienia. Czyli realizacja planów zwycięstwa ideologii mas od samego jej początku. Oblakana, konsekwentna totalitarnie.
Ciekawy
2017-05-07 20:11:16
A skąd "wnusie" wiedza o oszczędnościach w banku? Czy nie ma tu zmowy z kimś z banku? Jakoś nie słychać by "wnuczek" dzwonił do "golasów" !
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA