Wtorkową sesję Rady Miasta Szczecin można śmiało nazwać sesją spadków. Radni zdjęli z programu m.in. dwa ważne projekty uchwał. Nie zajęli się także stadionem miejskim.
Wtorkowa sesja Rady Miasta zaczęła się od prezentacji nowego wiceprezydenta Szczecina Marcina Pawlickiego.
Kolejnym punktem było ustalenie porządku obrad. Radni postanowili nie zajmować się projektem uchwały m.in. dotyczącej darmowych biletów dla uczniów do lat 13. Został on złożony przez Ruch Narodowy latem ubiegłego roku.
- To dobry pomysł, ale chcemy go jeszcze skonsultować. Chcemy wrócić do niego na następnej sesji Rady Miasta - wyjaśnił Marek Duklanowski, szef klubu radnych PiS.
Radni postanowili także nie zajmować się we wtorek projektem gospodarowania mieszkaniowym zasobem Gminy Miasto Szczecin na lata 2016-2020. Zakłada on sprzedaż przez miasto jak największej liczby lokali i sukcesywne remontowanie kamienic.
- Jest wiele wątpliwości co do tego projektu. Mamy kolejne zapytania do projektodawcy. Wiemy, że sam chce wprowadzić w nim pewne zmiany - dodał Duklanowski.
W programie sesji nie znalazł się również gorący temat stadionu miejskiego.
- To temat wzbudzający emocje. Trwa dyskusja w kręgu samych wnioskodawców, strony społecznej, mieszkańców miasta. Temat więc nie znika - zapewniał Łukasz Tyszler (PO), przewodniczący Rady Miasta.
©℗ (dar)
Fot. Dariusz GORAJSKI
Więcej w środowym "Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu