"Za ogrodzeniem imponującej rozmachem budowy Morskiego Centrum Nauki im. prof Jerzego Stelmacha (ul. Wendy) zostały uwięzione drzewa w kontenerach" - alarmowała nasza Czytelniczka. Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, blaszany parkan oddziela siedem drzew od odwiedzających nadodrzańskie bulwary, Łasztownię, sezonowy park rozrywki i plażę wyspy Grodzkiej. Na razie nic złego im się nie dzieje. Mimo że wokół są składowane materiały budowlane, w tym gabarytowe, rosną rusztowania kolejnych kondygnacji z betonu, a prace budowlane wykonują dziesiątki ludzi. Drzewa jednak wciąż są w świetnej kondycji - zielone. Pomyśleć, że wystarczyłoby je przestawić o niespełna dwa metry, aby - jak pozostałe - ubarwiały dość monochromatyczną przestrzeń opodal "dźwigozaurów".
(an)
Fot. Arleta NALEWAJKO