Zobaczył, że wypłaca pieniądze z bankomatu. Śledził aż do domu. Napadł ją na klatce schodowej: zrzucił ze schodów i ukradł jej torebkę. Jednak krótko cieszył się łupem i wolnością - już trafił za kraty.
Do napadu na 68-letnią kobietę doszło na szczecińskim Niebuszewie.
- Seniorka została zaatakowana na klatce schodowej przez mężczyznę, który spychając ją ze schodów, ukradł torbę z pieniędzmi i dokumentami. Funkcjonariusze w rozmowie z pokrzywdzoną ustalili, że chwilę wcześniej seniorka wypłaciła pieniądze w jednym z bankomatów w centrum miasta, a następnie wsiadła w tramwaj i pojechała do domu - przebieg zdarzeń zrelacjonuje zespół ds. komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Torebka z dokumentami szybko wróciła do kobiety. Okazało się, że sprawca porzucił ją tuż przy budynku. Przypadkowy przechodzień ją znalazł i wrócił właścicielce. Niestety, okazało się, że sprawca rozboju zabrał pieniądze - niemal 2 tysiące złotych.
- Operator monitoringu miejskiego ze sztabu KMP w Szczecinie zarejestrował zdarzenie, na którym widać mężczyznę idącego za seniorką. Natychmiast przekazał tę informację policjantom z Niebuszewa, którzy na tej podstawie wytypowali podejrzanego o rozbój - informuje KMP w Szczecinie.
Jednak do zatrzymania sprawcy doszło dopiero dzień później. W dość niecodziennych okolicznościach. Wspomniany operator monitoringu zauważył na ulicy mężczyznę, którego zarejestrował jako podejrzanego o rozbój na seniorce. Dał sygnał kolegom na służbie. Ci sprawnie zatrzymali sprawcę.
Okazał się nim 30-latek z Goleniowa. W Szczecinie - najwyraźniej - na tzw. gościnnych występach. Już został mu przedstawiony zarzut dokonania rozboju. Sąd zdecydował o jego tymczasowym - na okres trzech miesięcy - aresztowaniu. Policja nie poinformowała, czy seniorka odzyskała zrabowane pieniądze. ©℗
(an)