Radni gminy Kołobrzeg zdecydowali o zmianie systemu naliczania opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Dotychczas mieszkańcy Grzybowa, Dźwirzyna, Budzistowa, Niekanina i innych gminnych miejscowości za wywóz śmieci płacili wg stawek zależnych od liczby osób zameldowanych na danej posesji. Od nowego roku opłaty, tak jak w wielu innych polskich gminach, zależne będą od ilości zużytej wody w gospodarstwie domowym.
Przed sesją Rady Gminy urzędnicy proponowali, aby opłata za śmieci była w przeliczeniu na zużytą wodę iloczynem metrów sześc. i stawki 13,43 zł. Tak byłoby w przypadku odpadów segregowanych. Stawka wyjściowa za śmieci niesegregowane wynosiłaby dwa razy więcej. Gdyby pomysł został przyjęty przez radnych, oznaczałoby to kolosalną podwyżkę w stosunku do pobieranych obecnie opłat. Teraz za każdą osobę mieszkańcy gminy płacą 25 zł. Przy założeniu, że jedna osoba zużywa miesięcznie 3 m sześc. wody, po nowym roku płaciłaby ona co miesiąc ponad 40 zł!
Na taką zmianę radni zgody wyrazić nie chcieli. Radny Krzysztof Chabaj chciał, aby przy nowej metodzie stawka wyjściowa wynosiła 8,64 zł. Na to Rada Gminy jednak nie przystała, odrzucając proponowaną przez niego poprawkę. Krzysztof Filipowicz zaproponował natomiast 10 zł za każdy zużyty m sześc. wody. To spodobało się radnym, którzy ostatecznie postanowili propozycję przyjąć. Czteroosobowa rodzina, która dotychczas płaciła gminie za wywóz śmieci 100 zł, od stycznia zapłaci 120 zł. Oczywiście warunkiem naliczenia takiej należności będzie oszczędność wody i zużywanie jej na poziomie 3 m sześc. miesięcznie na osobę oraz segregacja odpadów.
Przy nowym systemie gmina pozyska od swoich mieszkańców 4,5 mln zł rocznie. To za mało, aby pozbyć się gminnych odpadów. Zabraknie niespełna 2 mln zł, aby obsłużyć system. W tej sytuacji brakujące środki samorząd będzie musiał zarezerwować w swoim przyszłorocznym budżecie. ©℗
(pw)