Prokuratura wyjaśnia okoliczności tragedii, do jakiej doszło w środę w Szczecinie.
Z nieoficjalnych informacji wynikało, że ok. 40-letnia kobieta zawiozła rano starsze dziecko do przedszkola. Zapomniała jednak o młodszym, które pozostawiła w samochodzie i udała się do pracy. Uświadomiła to sobie dopiero w chwili, gdy próbowała odebrać 1,5-rocznego synka ze żłobka. Opiekunki poinformowały ją wtedy, że dziecko w tym dniu nie zostało przywiezione do placówki.
- Nie mogę potwierdzić tej informacji, okoliczności tego zdarzenia są cały czas wyjaśniane - mówi prok. Alicja Macugowska-Kyszka, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Szczecinie. - Więcej będzie można powiedzieć po przesłuchaniu matki dziecka, ale że względu na jej stan zdrowia nie możemy na razie podjąć żadnych czynności w stosunku do niej.
W środę do wieczora na miejscu tragedii prokurator prowadził oględziny. Ciało chłopca zostało zabezpieczone do sekcji sądowo-lekarskiej. ©℗
ToT