Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Śmiertelna ofiara pożaru mieszkania w Szczecinie (akt. 2)

Data publikacji: 21 listopada 2015 r. 08:55
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:34
Śmiertelna ofiara pożaru mieszkania w Szczecinie
 

Mieszkańcy kamienicy przy pl. Matki Teresy z Kalkuty powoli mogą wracać do swoich domów.

- Mieszkam na czwartym piętrze, od strony podwórka. Około godziny szóstej obudziły mnie hałasy - mówi Magdalena Kołodziej. - Jakiś człowiek krzyczał, że się pali. Nie dało się już wyjść z mieszkania na klatkę schodową. Ewakuowała mnie straż pożarna. Byłam w kapciach i w szlafroku. Dostaliśmy koce i tlen do oddychania. Potem otwarto pobliską plebanię i tam się schroniliśmy. 

- W tej kamienicy na trzecim piętrze mieszka nasz syn z rodziną - mówi małżeństwo, które spotkaliśmy przed wejściem do budynku. - Znaliśmy panią Bożenę, która zginęła. Jej córka jest podobno w ciężkim stanie. Naszym najbliższym na szczęście nic sie nie stało. Syn opowiada, że wstał rano i zobaczył dym do kolan. Pobiegł do pokoju, złapał córkę. Mówił, że drzwi i podłoga były gorące. Na pewno dziś nie wrócą do siebie, nie wiadomo czy w kamienicy podłączą gaz. Mieszkanie musi się wywietrzyć. Klatka schodowa na górze wygląda makabrycznie. 

(gan)

***

Wcześniejsza informacja

Jedna osoba zginęła w pożarze, który w sobotę rano wybuchł w mieszkaniu przy ul. Matki Teresy z Kalkuty w Szczecinie. Dwie inne osoby z objawami zatrucia tlenkiem węgla przewiezione zostały do szpitala.

Straż pożarna ugasiła już pożar. Mieszkańcy sąsiednich mieszkań zostali z nich ewakuowania na czas trwania akcji gaśniczej.

- Mieszkanie całkowicie spłonęło. W tej chwili nie znamy jeszcze przyczyn powstania ognia. Inne mieszkania nie ucierpiały w pożarze - usłyszeliśmy w Miejskim Stanowisku Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie.

 (k)

Fot. Anna GNIAZDOWSKA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

bieta
2015-11-21 13:47:28
Współczuję... Chciałabym jednak w tym miejscu zwrócić uwagę, że reaktorzy z TVN24.pl nie potrafią poprawnie napisać nazwy naszej ulicy: nie istniała przecież Matka Teresa Kalkuta tylko Matka Teresa z Kalkuty.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA