Śmiertelnie potrącił psa prowadzonego przez nastolatka. Kolejny kierowca poszukiwany przez policję

Fot. Sylwia Dudek  

Kierowca jadący samochodem na przejściu dla pieszych potrącił śmiertelnie psa, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Świadkiem, i po części również ofiarą całej sytuacji, jest 13-letni chłopiec, który prowadził swojego pupila na smyczy.  

Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek 14 czerwca przed godziną 17, nieopodal pętli tramwajowej na ulicy Budziszyńskiej na szczecińskich Pomorzanach. 

- Syn poszedł odebrać męża z pętli - mówi mam chłopca.

Kiedy przechodzili przez przejście dla pieszych na wysokości Delikatesów Centrum, samochód jadący z prawej strony nie zatrzymał się i uderzył w psa. Zwierzę zginęło na miejscu. 

- Syn pamięta, że samochód jechał bardzo szybko. Potem usłyszał pisk psa - relacjonuje kobieta.

Chłopiec zabrał martwe zwierzę ze sobą, był w szoku. Cała droga do domu była, jak opowiada jego matka, naznaczona krwią psa.  

Sprawą zajmuje się policja. Sierż. szt. Paweł Pankau z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie potwierdza, że do wypadku doszło w godzinach popołudniowych na ulicy Budziszyńskiej. 

 - Obecnie trwają czynności wyjaśniające w celu ustalenia sprawcy  - informuje.

Nie jest to pierwsza taka tragedia w Szczecinie. W kwietniu informowaliśmy o śmiertelnym potrąceniu labradora na przejściu przy ulicy Kopernika. Tożsamość winnego wciąż nie została ustalona, wiadomo jedynie, że poruszał się na motocyklu. Zarówno w tym przypadku, jak i w wydarzeniu, które miało miejsce we wtorek na Pomorzanach odpowiedzialność za śmierć czworonogów ponoszą kierowcy łamiący zasady ruchu drogowego. 

Mam chłopca apeluje o pomoc we wskazaniu sprawcy. Przede wszystkim szuka świadków zdarzenia. ©℗

(aj)