Załoga śmigłowca Anakonda z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej uczestniczyła w piątek w akcji ratowniczej na Bałtyku. Pomocy potrzebował członek załogi kutra KOŁ-48. Mężczyzna został podjęty na pokład maszyny i pod opieką lekarza przetransportowany na ląd - poinformowała Marynka Wojenna na swoim profilu na Facebooku.
Załoga śmigłowca Anakonda pełniła dyżur w krajowym systemie ratownictwa morskiego i lotniczego. W piątek została zaalarmowana, że członek załogi kutra KOŁ-48 wymaga ewakuacji na ląd. Z przekazanych informacji wynikało, że jednostka znajduje się około 50 kilometrów na północny-zachód od Darłowa, a u poszkodowanego mężczyzny wystąpiły objawy zakażenia.
Śmigłowiec dowodzony przez kpt. pil. Arkadiusza Kaczmarka wystartował tuż po godz. 17 i po 14 minutach lotu znalazł się nad kutrem. Na jego pokład opuszczony został lekarz i ratownik, którzy udzielili choremu pierwszej pomocy i przygotowali go do podjęcia za pomocą tzw. trójkąta ratowniczego. Osiem minut później poszkodowany pod opieką lekarza był już w drodze na ląd. O godzinie 17.48 Anakonda wylądowała na lotnisku w Darłowie gdzie mężczyzna z podejrzeniem wstrząsu septycznego, ale przytomny i w stanie stabilnym, został zabrany przez karetkę pogotowia ratunkowego. Cała akcja od startu do lądowania trwała zaledwie 41 minut.
W tym roku to dziewiąta akcja ratownicza z udziałem samolotu bądź śmigłowca należącego do Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Od początku lat 90-tych lotnicy morscy uczestniczyli w 595 takich akcjach udzielając pomocy 316 osobom. (k)
Fot. Marynarka Wojenna