Lech Jurek:
– Posłużę się pewnym powiedzeniem, które brzmi, że gdy ci kot przebiegnie drogę, nie mów, że to pech. Kot ci szczęście przynieść może, jeśli tylko chcesz. Tak samo jest z 13 dniem w piątek, który dla mnie jest dniem całkowicie normalnym, jaki obowiązuje w kalendarzu. Jestem przekonany, że piątek trzynastego nie musi być pechowy. Wystarczy nasze odpowiednie pozytywne nastawienie i ten dzień może być szczęśliwy i normalny.
Marcin Rabiejewski:
– Nie wierzę w zabobony, jakie może przynieść dzień 13 w piątek. To data, która przez wiele osób jest uznawana za pechową. Sam tak nie uważam i będę żył, funkcjonował w tym dniu zupełnie normalnie, bez żadnych stresów i powiem więcej – żadne przesłanki nie znajdują sensownych dowodów na wyjaśnienie tego zjawiska, że trzynastka i piątek przynosi pecha.
Pani Elżbieta:
– 13 w piątek przez wiele osób będzie uznawany za pechowy. Czy jest pechowy i będzie dla mnie? Podchodzę do tego z uśmiechem i dystansem, ale prawdą jest, że to dzień, na który wielu czeka, a inni się go boją. Ja się nie boję i będę funkcjonować zupełnie normalnie. Pozdrawiam czytelników „Kuriera Szczecińskiego” i życzę, by 13 dzień w piątek był dla nich radosny i bez pecha.
Pan Robert:
– Dla mnie ten dzień jest zupełnie normalny i nic nie oznacza. Ale, tu pana zaskoczę, bo interesuję się trochę historią i w tym dniu, czyli 13 w piątek w XIII wieku, jeżeli dobrze pamiętam, doszło do aresztowania, a potem zgładzenia większości krzyżowców. Chodziło o konflikt między zakonem a królem Francji. Czyli dla mnie to dzień przede wszystkim historyczny i właśnie ten dzień będzie dla mnie dniem, o którym warto pamiętać. Zamierzam normalnie żyć i traktować ten dzień i datę jako zupełnie zwyczajne.
Bronisław Pleszak:
– Dlaczego rzekomo jest to pechowy dzień? Dla mnie przeciwnie – to dzień bardzo szczęśliwy, bo są to urodziny mojej ukochanej wnuczki, którą pozdrawiam i składam serdeczne życzenia za pośrednictwem „Kuriera Szczecińskiego”. Osobiście do tego dnia nic nie mam i uważam, że jest to normalny dzień i wcale nie musi być pechowy, bo najważniejsze jest przede wszystkim dobre nastawienie i to jest cała recepta na ten ponoć pechowy dzień.
Tekst i fot. Jarosław BZOWY