Zaloguj    Zarejestruj
Wtorek, 04 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Spacer po Grabowie

Data publikacji: 21 lipca 2018 r. 18:36
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:16
Spacer po Grabowie
 

Gdzie jeszcze przed wiekiem stał dwór księżniczki Elżbiety Brunszwickiej, żony Fryderyka Wilhelma II? W jakim parku hodowano jedwabniki? Jak odnaleźć ślad minionych wieków, czyli miejsce posadowienia Zamku Odrzańskiego? Kto chce poznać odpowiedź na choć jedno z tych pytań, ten już teraz powinien zarezerwować sobie czas w niedzielę (22 lipca) - na wyjątkowy spacer po szczecińskim Grabowie.

REKLAMA

Kolejny odcinek szczecińskiego Free Walking Tours będzie poświęcony osiedlu wchłoniętemu przez Szczecin, a które jeszcze pod koniec XIX wieku posiadało prawa miejskie.

- Wielu szczecinian kojarzy ten obszar miasta głównie ze stocznią, położoną w nadodrzańskiej części dzielnicy. Grabowo ma jednak znacznie więcej interesujących miejsc. Wiele spośród nich uległo zniszczeniu wskutek nalotów dokonanych przez alianckie bombowce, w czasie drugiej wojny światowej. Mimo to warto poznać długą i bogatą historię miejsc, a także ludzi na przestrzeni wieków związanych z Grabowem - do udziału w spacerze zachęcają jego organizatorzy z Wondertours.

Na trasie oprócz śladów po dworze Elżbiety Brunszwickiej, willi przemysłowca Toepffera, Zamku Odrzańskim, przewidziano przystanki m.in. przy kamienicy, w której urodził się wybitny rzeźbiarz Bernhard Heiliger, przy największej świątyni Grabowa, niegdysiejszych: Gontynce i Korabie.

Spacer śladami minionego po współczesnym Grabowie ruszy w niedzielę (22 lipca), sprzed dawnego Domu Marynarza (ul. Malczewskiego). Początek - godz. 14. Trasę oszacowano na 2,5 godz. Jej finał - przy skrzyżowaniu ul. 1 Maja i Sczanieckiej. Udział - oczywiście - jest bezpłatny.

(an)

Fot. Robert Stachnik (arch.)

REKLAMA

Komentarze

tobago
2018-07-23 10:16:23
Jak ktoś znał odpowiedzi na te pytania to po cholerę miał tam iść. To chyba dla tych, którzy nie znają tych odpowiedzi.
Robert
2018-07-22 14:28:25
Ten koszmarek wieżowiec i baraczki obok choć powinny już dawno zniknąć to nie są najgorsze. Jeszcze bardziej paskudne są: barak robiący za przychodnię na staromlynskiej, barak liceum plastycznego na grodzkiej i garaże na staromiejskiej. Tamtędy codziennie przechodzi mnóstwo turystów, patrząc na te wytwory komuny z politowaniem i robiąc raz poraz zdjecia polskiego syfu w przestrzeni Starego Miasta. Wstyd. Jak najszybciej zatrudnić buldożery!
Anna
2018-07-22 10:35:10
A ten cały dom marynarza już dawno miał być wyburzony przecież. Jak długo jeszcze będzie to pokraczne gmaszysko komunistycznej architektury szpecić ten fragment miasta?
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA