Kierowca forda, który w niedzielę wjechał w budynek przy ul. Firlika w Szczecinie był nietrzeźwy, miał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na ponad 18 lat, był poszukiwany do odbycia kary 5 lat pozbawienia wolności. Wiózł ze sobą trzech pasażerów.
Jak informowaliśmy, 30-latek w niedziele po godz. 9 uciekał przed kontrolą drogową fordem mondeo. Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ignorując znaki i sygnały wydawane przez policjantów. Pędził, stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Na ul. Firlika wjechał w budynek, uszkadzając przyłącze gazowe.
Był nietrzeźwy, miał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i do odbycia zaległą kary 5 lat odsiadki.
Kierowca nie jechał sam. Podróżował z trzema osobami.
- Takie zachowanie jest skrajnie nieodpowiedzialne, a na potępienie zasługuje zachowanie osób, które wsiadły z tym kierowcą do pojazdu wiedząc, że jest on pod wpływem alkoholu - mówią szczecińscy policjanci. - Brak reakcji również z ich strony mógł doprowadzić do tragedii.
Kierowca został zatrzymany, przebywa w szpitalu. Gdy jego stan zdrowia na to pozwoli, zostanie przewieziony do Zakładu Karnego, gdzie odbędzie karę 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie przez sądem za spowodowanie niedzielnego zdarzenia. (K)