Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Sprawa staranowania stacji paliw w Rymaniu. Sąd: kierująca trafi do zakładu psychiatrycznego

Data publikacji: 23 czerwca 2022 r. 11:47
Ostatnia aktualizacja: 24 czerwca 2022 r. 15:51
Sprawa staranowania stacji paliw w Rymaniu. Sąd: kierująca trafi do zakładu psychiatrycznego
Fot. pixabay.com (zdjęcie ilustracyjne)  

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum umorzył postępowanie i skierował podejrzaną na pobyt w  zakładzie psychiatrycznym. Taką decyzję wydał w głośnej sprawie staranowania samochodem stacji paliw w Rymaniu, do którego doszło w lutym 2021 r. 

Postawione kobiecie zarzuty dotyczyły zniszczenie mienia i uszkodzenie konstrukcji budynku stacji benzynowej w Rymaniu, co mogło narazić pracowników stacji benzynowej i funkcjonariusza policji na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, bądź doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mowa była też o zmuszaniu przemocą funkcjonariusza policji do zaniechania czynności służbowej (zatrzymania kierującej) i  posiadaniu środków odurzających oraz prowadzeniu samochodu osobowego pod wpływem środków psychotropowych. Sąd ocenił, że zachowania te cechowały się znacznym stopniem społecznej szkodliwości. Kobieta nie pójdzie jednak do więzienia.

- Sąd uznał, w oparciu o opinię wydaną przez biegłych psychiatrów oraz psychologa, że podejrzana była niepoczytalna w chwili popełnienia czynów zabronionych -  informuje Michał Tomala, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie. - Jednakże stan jej zdrowia jest taki, że występuje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia podobnych czynów zabronionych w przyszłości. W konsekwencji Sąd uznał, że konieczne jest umieszczenie podejrzanej w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym, aby takim zdarzeniom zapobiec - informuje rzecznik.

Postanowienie Sądu Rejonowego nie jest prawomocne. Podejrzana nadal przebywa w areszcie.

Co wydarzyło się na stacji paliw w Rymaniu?

Przypomnijmy, że w nocy z 27 na 28 lutego 2021 r. obsługa stacji paliw w Rymaniu zawiadomiła policję o zamieszaniu wywołanym przez dziwnie zachowującą się kobietę. Podczas interwencji mieszkająca na stałe w Holandii Katarzyna K., wsiadła do srebrnego bmw i z impetem wjechała w budynek stacji. Potem ruszyła, zatrzymując się pod jednym z dystrybutorów. Policjanci próbujący ją zatrzymać użyli broni palnej. To jednak nie poskutkowało. Kobieta odjechała w stronę Koszalina. Po godzinie sama zgłosiła się na policję.

Historia stała się głośna w kraju także za sprawą opublikowanego w internecie filmiku, na którym zarejestrowano całe wydarzenie i interwencję policjantów. Świadek zdarzenia w sugestywnych słowach radzi w nim funkcjonariuszowi, żeby strzelał "w łopony", a nie w "instrybutor".

(k, pw)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

fin
2022-06-24 15:48:40
niebezpieczny proceder ostatnio. wielu sprawców trafia do wariatkowa , czyli PiS robi sobie proceder. Okaże się że wszyscy byli psychiczni
do On-a
2022-06-23 22:07:51
"Dlaczego ma nie odpowiadać za to, że brala te narkotyki. " PO_nieważ Ziobro i PiS_dzielcy dają du(d)y. Aaaaaaaaaaaby to zmienić należy w nadchodzących wyborach "coś" długo_PiS_em zrobić. Innej rady w demokracji liberalnej "nima".
On
2022-06-23 19:58:02
Ciekawe jak przekonała Sąd, że ma chorobę psychiczną, a nie odpał po narkotykach. Ludzie, to się w głowie nie mieści, co w tych Sądach się dzieje. To teraz każdy przestępca, który działał pod wpływem narkotyków, będzie uniewinniony i wysłany do szpitala psychiatrycznego. Dlaczego ma nie odpowiadać za to, że brala te narkotyki.
Sciemnianie
2022-06-23 15:13:38
Aby uniknac kary wiezienia wymyślono jej chorobe psychiatrvczna i to za tzw wysokie fanty dla odpowiednich osób. Taka jest obecna Polska nic sie nie zmieniło na dobre
jarek
2022-06-23 13:54:11
dystrybutor? A co to takiego
cpn
2022-06-23 12:44:17
Ciekawe, ile w tym faktycznego stanu zdrowia, a ile chęci ucieczki przed odpowiedzialnością.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA