Środa, 27 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Sprzedaje kompot i ciasto, by spełniać marzenia. Zuzia pomoże Indze z Przęsocina

Data publikacji: 19 lipca 2021 r. 20:49
Ostatnia aktualizacja: 21 lipca 2021 r. 08:02
Sprzedaje kompot i ciasto, by spełniać marzenia. Zuzia pomoże Indze z Przęsocina
Rodzice są dumni z Zuzi - na zdjęciu z tatą Przemkiem. Fot. Anna Gniazdowska  

Jedenastoletnia Zuzia przez kilka dni sprzedawała kompot i ciasto przed swoim domem przy ul. Nehringa w Szczecinie. Za zarobione w ten sposób pieniądze chciała zrobić niespodziankę rodzicom i zabrać ich gdzieś na weekend, bo dużo pracują. Kiedy na chwilę opuściła swoje stoisko, złodziej ukradł jej ze skarbonki cały trzydniowy utarg - sto złotych. I choć dziecku popłynęły łzy, historia kończy się szczęśliwie, nie tylko dla Zuzi.

- Chciałam w te wakacje pracować, nawet na zmywaku w restauracji - mówi odważnie Zuzanna. - Ale nie mogę, bo jestem za mała. Dowiedziałam się, że córka znajomych sprzedawała przed domem lemoniadę. Pomyślałam, że to fajny pomysł, omówiłam go z mamą. Trochę się wahałam, ale bardzo szybko się przekonałam, że to super praca. Kompot przygotowałam z soku wiśniowego mojej babci, sama upiekłam ciasto: szarlotkę, babeczki oraz ciastka francuskie z jabłkiem, cynamonem i cukrem pudrem.

Zuzia ustawiła swoje stoisko przed domem. Rodzice uszanowali jej chęci rozkręcenia pierwszego "własnego biznesu", nie dopytując, na co przeznaczy zarobione pieniądze. Widzieli jednak, ile dobrej energii w to wkłada. Kiedy się okazało, że z puszki zginął trzydniowy utarg, opadły im ręce.

- Zuzia jest jeszcze dzieckiem, trudno się dziwić, że popełnia błędy - mówi pani Diana, mama dziewczynki. - Zostawiła na chwilkę swoje stanowisko i pobiegła do domu, żeby skorzystać z toalety. Ona się czuje bezpiecznie, nie kalkuluje, ufa ludziom. Nie sądziła, że ktoś ją okradnie. Łatwo jest kraść, jak się nie ma do czynienia z twarzą tej osoby, która traci. Dla dorosłego to nie była duża suma, bo z trzech dni zebrała ok. sto złotych. Dla niej to było jednak dużo. 

Pani Diana w mediach społecznościowych opisała tę historię, przesyłając "pozdrowienia dla złodzieja".

- Może naiwnie, ale chciałam, żeby ta osoba poczuła, że skrzywdziła dziecko - tłumaczy.  - Nie spodziewałam się jednak tego, co się stanie.

Informacja błyskawicznie rozeszła się w sieci i następnego dnia, w niedzielę, do Zuzi zaczęli ściągać klienci ze Zdunowa, Smętowic, z Goleniowa. Kupić kompocik, zjeść ciastko, podarować maskotkę, powiedzieć dobre słowo.

- Mieliśmy w zapasie tylko dwadzieścia kubków, bo Zuzia zazwyczaj sprzedawał pięć lemoniad - śmieje się pani Diana. - Nie spodziewaliśmy się takiego oblężenia. Mobilizacja była natychmiastowa - zorganizowano kubki, a zapasy zimowe babci poszły w jeden dzień.

Rodziców jedenastolatki wzruszyła niespodzianka, jaką sprawiła im córka. Nie sądzili, że chciała pracować, by ich zabrać na wspólny weekend. Cieszą się również z tego, że Zuzia z tych doświadczeń wyciągnęła ważną życiową lekcję.

 - Po pierwsze przekonała się, że na jednego złego człowieka przypada stu dobrych - mówią wzruszeni. - Ci nie tylko przyjeżdżali, żeby kupić kompot, ale też rozmawiali z nią, komplementowali jej pomysł, chwalili, że są z niej dumni. Po drugie, córka powiedziała, że dalej chce sprzedawać kompot i ciasto. Ale już nie dla siebie. Zuzia chce teraz pomagać Indze z Przesącina, dziewczynce chorej na SMA. Sama ma młodszą siostrzyczkę w wieku Ingi.

Żeby nikomu nie przeszkadzał tłum aut przed domem, jedenastolatka zmienia formułę działania. Będzie miała swoje stanowisko na kiermaszach organizowanych dla Ingi. Klienci Zuzi, którzy mają ochotę na jej kompot i ciasto, znajdą je właśnie tam...

 Tekst i fot. Anna Gniazdowska

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gona
2021-09-04 05:06:21
Wspieram całym serduszkiem tą wspaniałą dziewczynkę! Dorzucamy się do zbiórki dla Ingi! Moje córeczki również mimo 8 lat organizują zbiórki dla swojej koleżanki która traci wzrok. Świat będzie lepszy dzięki takim małym wielkim ludziom! Uczmy się od nich!
Gona
2021-09-04 05:00:17
“Prawo “ nie piłeś zapewne nigdy tak pysznego kompotu ze spiżarni babci dziewczynki. Masz racje może według prawa to nielegalne jednak cieszę się ogromie ze rośnie nam tak wspaniała młodzież! ❤️ Czuła, wrażliwa , chcąc coś osiągnąć , mająca cel. Pokolenie 2000 :) ( większość , nie chce urazić tych którzy jeszcze maja wizje na lepsze jutro ) jest empatyczne , roszczeniowe niczego dobrego nie zrobią dla społeczeństwa ! Domniemam ze jesteś w tej grupie lub samotną/samotnym człowiekiem! ❤️
Siawens
2021-07-21 22:37:01
Ty PRAWO.. Przyjdź do mnie do ci kondonie pokaże książeczkę sanepidu, aktualne badania i jeszcze kilka innych fajnych rzeczy!!! Zapraszam!!!
konrad
2021-07-21 07:55:40
Pomysł rodem z amerykańskich seriali dla młodzieży. Tam dzieci już w latach 60. wychodziły przed dom i sprzedawały różne rękodzieła i jedzenie. U nas były butelki i makulatura. A okraść dziecko to najwyższy stopień zbydlęcenia.
Zawistny
2021-07-20 19:15:25
Chodz nie jestem zawodnikiem mma dał bym z siebie wszystko by zlac takiego bezczelnego dziada łza się kręci ale zakończenie cudowne!
senior
2021-07-20 15:07:46
mam nadzieję że temu łajzie braknie te 100 zł by podratować zdrowie
Do zlodzieja/ki
2021-07-20 11:06:39
Predzej czy pozniej... kazdy uczy sie i wyciaga wnioski rowniez i na swoich na bledach !/!
Złodzieju do ciebie
2021-07-20 09:21:34
Dobry napis na koszulce tej dziewczynki, mówi dokładnie to co powinien sobie powiedzieć ten je...ny złodziej! NEVER AGAIN!!!
zdziwiony
2021-07-20 08:16:07
Teraz będzie wiedzieć, że prowadząc akcję w skarbonce nie trzyma się w skarbonce pieniędzy z kilku dni ale najwyżej z godziny. Nawet jak ukradną to szkoda raczej przykra niż dolegliwa finansowo.
Do "PRAWO"
2021-07-20 08:04:00
Ty.... "Prawo"..... przez Twoja wypowiedz rozumiem, ze Ty zawsze podazasz droga prawa. Rozumiem, ze nigdy nie splunales na trawnik, nigdy nie rzuciles pestki slonecznika na chodnik, papierek od cukierka zawsze wyrzucasz do kosza na smieci - a jak wiatr ci go zabierze to gonisz za papierkiem az go zlapiesz. Rozumiem, ze nigdy nie przyjales poczestunku ciastem od Mamusi - bo czy kuchnie Mamusi Sanepid dopuscil do wypieku ciast "zgodnie z przepisami" ??? Zastanow sie co wypisujesz !!!
Lewo
2021-07-20 04:05:56
Do ,,prawa'' , tak książeczkę i kasę fiskalną z internetowym łączem i miejsca parkingowe też miała oznaczone ... I hacap wypełniła i lodowki i zmywak ... I k.... jeszcze co ma mieć dziecko kelnera i Woźnego i zabezpieczenie medyczne ??? Ma serce i mi to wystarczy ...!
Hejka
2021-07-19 23:50:47
Gratulacje dla Super Dziewczyny!
STETTIN
2021-07-19 23:03:18
Brawo . Pozdrawiam
Prawo
2021-07-19 22:16:06
Rozumiem że miała aktualnie badania i książeczkę zdrowia a Sanepid zgodnie z przepisami dopuścił kuchnię do wypieku ciast
Hejt Stop!
2021-07-19 22:07:58
Jak czytam, że ktoś na Stołczynie okradł dziecko to nie dziwię się, że Jan Paweł 2 do końca życia był pewien, że strzelali do niego Polacy dlatego wybaczył Turkowi.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA