UWAGA! Ta informacja była prima aprilisowym żartem.
Wszystko wskazuje na to, że konflikt prezydenta Piotra Krzystka z prezesem Pogoni Jarosławem Mroczkiem został definitywnie zażegnany. Obaj panowie upierali się przy swoich koncepcjach budowy nowego stadionu.
W czwartek na potajemnym spotkaniu doszli do porozumienia. Jarosław Mroczek nie będzie już się upierał przy budowie nowego stadionu na 18 tys. miejsc z czterema trybunami, natomiast prezydent Piotr Krzystek obiecał, że jeszcze w tym roku ruszy procedura koncepcyjno - projektowa dobudowania czwartej trybuny.
Oznacza to, że budowa nowego stadionu budowana będzie według przyjętej koncepcji Urzędu Miasta, natomiast równolegle realizowana będzie kolejna inwestycja, która w efekcie finalnym spowoduje powstanie stadionu z czterema trybunami dla 22 tys. kibiców.
To jednak nie koniec inwestycji wokół stadionu i klubu Pogoń Szczecin. Ponieważ nowy obiekt nie będzie miał wystarczająco dużo pomieszczeń komercyjnych, miasto zdecydowało się oddać w 30 - letnią dzierżawę tereny wokół stadionu, na których są boiska treningowe.
Klub chce wybudować w tym miejscu galerię handlową, a zyski z działalności mają być przeznaczone na jego bieżące funkcjonowanie. W umowie jest zapis, że w pierwszej kolejności klub wybuduje w Szczecinie, lub miejscu przyległym ośrodek treningowy z prawdziwego zdarzenia.
Wygląda na to, że gmina i klub doszły do porozumienia, jakiego przed ponad 15 laty chcieli poprzedni właściciele Pogoni: Sabri Bekdas i Les Gondor. Obaj również chcieli otrzymać od miasta tereny i na nich wybudować galerię handlową. To między innymi Piotr Krzystek storpedował ten pomysł. Był wówczas zastępcą prezydenta Mariana Jurczyka. Dziś uczynił pierwszy krok, by tamte działania naprawić.
Historia zatem zatoczyła koło. Koncepcja sprzed ponad 15 laty wreszcie będzie zrealizowana, choć w ostatnim czasie nikt nie brał poważnie pod uwagę takiej ewentualności. ©℗ (pa)