Strażnicy miejscy ze Szczecina szlifują swoje umiejętności. Właśnie zakończyli szkolenie utrwalające zdobyte podczas wcześniejszych kursów techniki i taktyki interwencji z użyciem środków przymusu bezpośredniego.
REKLAMA
- Szkolenie przeprowadziła mł. chor. Milena Duda z Żandarmerii Wojskowej. Strażnicy mieli okazję przećwiczyć pod jej okiem zasady stosowania kajdanek, pałki wielofunkcyjnej typu tonfa, ręcznego miotacza gazu oraz chwytów obezwładniających, które mogą być stosowane w szczególnych przypadkach podczas interwencji - tłumaczy Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej.
Kolejne szkolenia, nie tylko tego typu, zaplanowane są już w najbliższym czasie.
ToT
Fot. straż miejska
REKLAMA
Komentarze
Leon Gotj'e
2017-10-13 18:11:36
Po co ta straż miejska? Żeby Policja SIĘ GŁUPotaMI NIE ZAJMOWAŁA
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
ja
2017-10-12 21:09:19
nie powinno być wydzielonych formacji pod nazwa straz miejska. ta formacja powinna być wchlonięta przez policje i nie powinna posiada uprawnien takich jak możliwość stosowania srodka przymusu.Powinna jeśli już sluzyc pomocą i ochronie ludzi..a stosowanie srodkow to domena określonych formacji policyjnych.Taka Polska a nie Polska marzeń wg filozofii socjalstow i liberalow..
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
???
2017-10-12 17:01:23
Po co im to, jak i tak najbardziej będą się ciskać do babci sprzedającej pietruszkę, a zakapturzonych osiłków omijać z daleka?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.