Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Strażniczka uwolniła rannego kota. Ale sama musiała się udać do szpitala

Data publikacji: 04 sierpnia 2020 r. 20:04
Ostatnia aktualizacja: 05 sierpnia 2020 r. 22:16
Strażniczka uwolniła rannego kota. Ale sama musiała się udać do szpitala
 

Ten dyżur miał upłynąć zmotoryzowanemu patrolowi Straży Miejskiej w Szczecinie na kontrolowaniu w mieście ładu i porządku, czystości i sposobów parkowania w newralgicznych punktach, wskazywanych przez mieszkańców. Ale pewne zgłoszenie nieco zmieniło przebieg ich służby. Trzeba było pospieszyć na ratunek rannemu kotu... 

- Około godziny 9 dyżurny przekazał strażnikom zgłoszenie dotyczące kota, który miał przeraźliwie miauczeć uwięziony w piwnicy przy alei Wyzwolenia - relacjonuje st.insp. Joanna Wojtach ze SM w Szczecinie. - Po przybyciu na miejsce strażnicy udali się wraz z osobą zgłaszającą do pomieszczeń piwnicznych. Okazało się, że kot utknął w ciepłowni, do której klucze posiada Szczecińska Energetyka Cieplna. Na miejsce przybyli pracownicy pogotowia SEC, z którymi funkcjonariusze straży miejskiej weszli do pomieszczenia ciepłowniczego i uwolnili małego kotka z uszkodzonymi tylnymi łapkami. Zwierzątko najprawdopodobniej wcześniej zostało potrącone przez samochód i ranne schowało się w piwnicy, z której nie mogło się już wydostać o własnych siłach.

Po tej interwencji jednak strażniczka miejska potrzebowała pomocy medycznej.

- Podczas przekładania kotka do kartonowego pudełka (w celu przetransportowania go do schroniska), ten pokąsał w rękę strażniczkę miejską - dodaje Joanna Wojtach. - Strażnicy przewieźli ranne zwierzę do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Tam kot został opatrzony i przebywa na obserwacji. Pogryziona strażniczka udała się do szpitala, gdzie zaordynowano jej zastrzyk przeciwtężcowy.  

(sag)

Fot. SM w Szczecinie

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@nie ma żadnej wścieklizny
2020-08-05 21:50:12
"Zgodnie z rozporządzeniem Powiatowego Lekarza Weterynarii, Śródmieście (wzdłuż wschodniej granicy Odry zachodniej), Zachód i Północ Szczecina to obszary zagrożone wystąpieniem wścieklizny zwierząt. Na obszarach zagrożonych jest nakaz wyprowadzania psów na smyczy (z wyjątkiem ogrodzonych miejsc – wybiegów dla psów). Dotyczy on mieszkańców i osób przebywających czasowo na wskazanym terenie, właścicieli, użytkowników i zarządców gruntów, a także służby leśnej, zarządców i dzierżawców obwodów łowieckich."
Kot
2020-08-05 13:38:10
Jezeli kot bedzie mial wściekliznę to prawdopodobnie moze byc z Żoliborza
@ wścieklizna w Szczecinie
2020-08-05 07:42:50
nie ma żadnej wścieklizny
Oliwa
2020-08-04 22:58:28
Ale farmazony w tym kurierze piszą. Idę sobie herbatkę zaparzyć,bo zaraz Kamila przyjedzie.
wścieklizna w Szczecinie
2020-08-04 22:24:12
a tu zastrzyk przeciwtężcowy?
Bez wyobrazni
2020-08-04 22:21:32
A gdxie rękawice, ukarac za bezmyslnosc. Przeciez oprocz obrazen bezpanski kotek mogl byc np zakazony. A wystarczylo zglosic do odpowiednich pracownikow schroniska dla zwierzat
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA