Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Stuzłotówki z domowej drukarki

Data publikacji: 24 września 2018 r. 14:28
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:21
Stuzłotówki z domowej drukarki
 

Prokuratura Rejonowa Szczecin-Zachód skierowała do Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko Filipowi K. podejrzanemu m.in. o podrobienie co najmniej dwudziestu banknotów o nominale 100 zł oraz przeciwko trzem innym mężczyznom, którym zarzucono współdziałanie w puszczeniu w ich obieg lub usiłowanie tego.

Prokurator PR Szczecin-Zachód zarzucił Filipowi K. to, że 3 kwietnia 2018 r. podrobił co najmniej 20 banknotów o nominale 100 zł za pomocą drukarki. Następnie (od 3 do 4 kwietnia 2018 r.) dla dalszego puszczenia w obieg oddał podróbki Tomaszowi N., świadomemu, że są to falsyfikaty.

Ponadto Filipowi K. i Tomaszowi N. zarzucono, że 4 kwietnia w Szczecinie działając wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, usiłowali puścić w obieg w sklepie jednej ze stacji paliw nie mniej niż 3 podrobione banknoty stuzłotowe, czym usiłowali doprowadzić właściciela stacji do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Celu jednak nie osiągnęli, bo zostali zatrzymani przez policjantów. Przy czym Filip K. czynu tego dopuścił się w warunkach recydywy.

Z kolei Tomaszowi N. i trzeciemu mężczyźnie – Arturowi J. -  prokurator zarzucił, że od 3 do 4 kwietnia 2018 r. w Szczecinie, puścili w obieg co najmniej 18 falsyfikatów, płacąc nimi jako prawdziwymi za zakupy w czterech sklepach oraz aptece, wprowadzając tym samym ich pracowników w błąd co do autentyczności banknotów i doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Ponadto 4 kwietnia usiłowali puścić w obieg jedną podrobioną 100-złotówkę. Usiłowali nią zapłacić za zakupy w sklepie, lecz  jego pracownik się zorientował, że banknot jest fałszywy.

Poza tym Tomaszowi N., Arturowi J. oraz czwartemu podejrzanemu - Piotrowi S. -  prokurator zarzucił, że tego dnia dwukrotnie puścili w obieg  co najmniej po jednym podrobionym banknocie o nominale 100 zł, płacąc nimi jako prawdziwymi za zakupy w dwóch sklepach.

Jak ustalono, 3 kwietnia Filip K. w swoim mieszkaniu wydrukował co najmniej 20 banknotów o nominale 100 zł, a następnie część z nich przekazał celem dalszego puszczenia w obieg koledze Tomaszowi N. Ten zaś skontaktował się telefonicznie z Arturem J., pytając, czy rozmieni wraz z nim otrzymane fałszywki. Artur J. wyraził na to zgodę.

Podejrzani kilkukrotnie dokonywali drobnych zakupów, płacąc podrobionymi banknotami. Proceder ten trwał  3 i 4 kwietnia br., przy czym drugiego dnia do podejrzanych dołączył jeszcze Piotr S., który na prośbę Tomasza N. też się zgodził wziąć udział w rozmienieniu fałszywek. Ostatecznie Filip K. i Tomasz N. zostali ujęci przez policjantów na gorącym uczynku na jednej ze stacji paliw, gdzie usiłowali po raz kolejny zapłacić za zakupy fałszywą stuzłotówką. Pozostali współsprawcy krótko po tym również zostali zatrzymani.

Na wniosek prokuratora czterej mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani. Wszyscy podejrzani byli w przeszłości wielokrotnie karani sądownie. Podczas przesłuchania przed prokuratorem przyznali się do stawianych im zarzutów.

Filipowi K. za podrobienie banknotów grozi od 5 do nawet  25 lat więzienia. Pozostałe zarzucone sprawcom czyny zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

(g)

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

A...
2018-09-24 23:11:35
Na zdjeciu jest ich duzo wiecej jak 20 sztuk... czyli reszta a wiec pozostale +/- 20 sztuk - sa byc moze "dobre" ??
No i...
2018-09-24 22:57:27
Sie dorobli ale tylko Wyrokow... ! A wiec Szprotki wpadaja - a Rekiny dalej sobie plywaja !!
A wystarczylo pracowac w banku
2018-09-24 22:39:56
by fałszować pieniądze.
Echhhhh.....
2018-09-24 15:09:27
Dzieci YouTube'a..... tragedia.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA