Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Świąteczne morsowanie w Głębokiem [GALERIA] (akt. 1)

Data publikacji: 26 grudnia 2018 r. 16:37
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:28
Świąteczne morsowanie w Głębokiem
 

Zima nie rozpieszcza w tym roku mroźną pogodą. Jeziora są wolne od lodu. Ale morsy ze Szczecina i Polic nie próżnują, choć w święta nieco rozleniwił je zapewne suto zastawiony stół.

Przypomnijmy, że 16 grudnia br. amatorzy kąpieli w lodowatej wodzie odnieśli częściowy sukces wchodząc w strojach kąpielowych na Śnieżkę, najwyższy szczyt Karkonoszy oraz Sudetów. Udało się to nielicznym śmiałkom, gdyż po drodze załamała się pogoda. - Wiatr wiał tak mocno, że aż zapierał dech. Do tego sypał śnieg. Nie było nic widać, nawet obserwatorium - relacjonował wówczas Ireneusz Kowieski, prezes Stowarzyszenia Szczecińsko-Policki Klub "Morsy" im. Zbyszka Ulatowskiego.

Morsy postanowiły zapromować zimne - hartujące organizm - kąpiele podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego na pl. Lotników w Szczecinie. Do prowizorycznego basenu mieszczącego kilkanaście ton wody ich grupa weszła w przedświąteczną niedzielę. Wśród nich był też najmłodszy mors - Nicola. Co prawda amatorzy zimnych ablucji mieli nadzieję, że na taką formę uodporniania się skuszą się także mieszkańcy Szczecina, ale ci nie dopisali z powodu... deszczu.

W pierwszy dzień świąt morsy - mimo zapowiedzi - nie dopisały. Prawdopodobnie członkowie klubu biesiadowali za stołami. Nad Jeziorem Głębokie pojawiły się pojedyncze osoby. Frekwencja i humory dopisały natomiast w środę, co widać na zdjęciach.

Klub zaprasza również nad jez. Głębokie na huczną kąpiel noworoczną we wtorek (1 stycznia 2019 r.) o godz. 13.

(kl)

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Do Mmmors
2018-12-27 08:51:12
Racja, a to podobne do biegania :(
Mmmors
2018-12-26 21:17:50
Znałem takiego morsa po pewnym czasie najbardziej się cieszył jego reumatolog bo się podkształcił w leczeniu zapalenia stawów. Oczywiście są osoby, które musza to robić np. w ramach szkolenia specjalnych jednostek wojskowych, specjalistycznych grup ratowników czy nurków. Ale są to ludzie specjalnie wyselekcjonowani i dokładnie przebadani. Zwykły człowiek nie powinien dopuszczać do takiego wyziębienia organizmu bo po pewnym czasie skutki moga być nieprzewidywalne.
obserwator
2018-12-26 20:52:48
coś z główeczka mają..
Kurde!!!
2018-12-26 18:58:13
Na drodze życia spotkać taką morsicę. Ratunku!! szybko dwa koce i 200 Wyborowej.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA