Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Światowy Dzień Bezdomnych Zwierząt. Twój przyjaciel czeka w schronisku [FILM]

Data publikacji: 04 kwietnia 2019 r. 10:56
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:36
Światowy Dzień Bezdomnych Zwierząt. Twój przyjaciel czeka w schronisku
 

Trwa niewiele ponad 3 minuty. Przedstawia najstarszych i największych rezydentów Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie. Psy o najdłuższym stażu za kratami tej placówki. Mowa o filmie zainspirowanym Światowym Dniem Bezdomnych Zwierząt, jaki wyreżyserowała wolontariuszka Natalia Wieczerzak wraz z przyjaciółmi, a który teraz podbija nie tylko media społecznościowe, ale przede wszystkim serca internautów wrażliwych na los „naszych braci mniejszych". To dla nich ma być szansą na nowy dom i rodzinę.

Obecnie to Maks jest jednym z najstarszych stażem rezydentów szczecińskiego przytuliska. Rozpoznawalny pod numerem 1094/17. Jak pozostali kompani w niedoli - Ogonek, Kovu, Julek, Dejl, Reks czy Roko - odsiaduje wyrok za kratami nie za własne winy. Dlatego to właśnie on otwiera filmową galerię psów niekochanych, dla których placówka przy al. Wojska Polskiego 247 stała się tymczasowym domem… na lata.

„Uwielbia przestrzeń, długie spacery. Puszczony luzem pilnuje się człowieka. Domaga się uwagi i pieszczot. Nie reaguje na zaczepki innych psów. Nie ma w nim cienia agresji. To raczej brat łata o serdecznym usposobieniu, który nie zdaje sobie sprawy z własnej masy i siły. Jest istnym wulkanem pozytywnej energii. Do pokochania na już i na zawsze!" - o Maksie mówią jego schroniskowi opiekunowie. Tymczasem na filmie widzimy wstrząsający kadr: przeraźliwie smutny i zrezygnowany pies o biszkoptowej sierści bezwładnie leży na budzie, za kratami boksu nr 33.

 

- Tym filmem chciałam przypomnieć: adoptujcie - nie kupujcie. Zachęcić: nie szukajcie tylko puchatych szczeniaczków, a otwórzcie się na psy starsze i większe, bo to właśnie w nich znajdziecie prawdziwych przyjaciół - mówi Natalia Wieczerzak. - Chciałam pokazać zwierzęta, które w schronisku znalazły się z winy człowieka. Potraktowane przedmiotowo, niczym zabawka: odepchnięte, porzucone, bo się znudziły, zaczęły przeszkadzać, często zamienione na nowszy model. Dlatego to my - ludzie jesteśmy im winni pomoc i opiekę. Żeby nie odchodziły w samotności, umierając za kratami schroniska.

Natalia Wieczerzak jest wolontariuszką szczecińskiego przytuliska dla bezdomnych zwierząt od 6 lat. Współuczestniczką obrad „okrągłego stołu" dla schroniska, dzięki któremu placówka bardzo się zmieniła. Wypracowano nowy model i podniesiono standardy opieki nad psami i kotami bezdomnymi: zarówno socjalnej, jak i lekarsko-weterynaryjnej. Rozszerzono udział wolontariatu, dzięki któremu także stale rosną szanse adopcyjne schroniskowych zwierzaków, a faktycznie skraca się okres ich pobytu w placówce. Niestety, z wyjątkami, dotyczącymi psów starszych i dużych.

- Nie bójcie się schroniska i go nie omijajcie. Bo to właśnie w nim znajdziecie prawdziwego przyjaciela, który nie będzie oceniał, a pokocha takimi jakimi jesteście. Będzie bezgranicznie oddany: na zawsze. I wierny, aż do śmierci - komentuje Natalia Wieczerzak, której rodzinę współtworzą także adoptowane ze schroniska zwierzaki: jednooki pies Pirat, koty Loki i Stefan oraz papugi Czarek i Danka. - Nie warto z życia nic tracić. Przede wszystkim szansy ta prawdziwą przyjaźń. Tymczasem ona czeka właśnie w schronisku. Być może ma posiwiały pysk i już nie biega tak żwawo jak szczeniak, ale… dajcie jej szansę!

Właśnie taka jest wymowa filmu, w którego przygotowaniu pomogli wszyscy wolontariusze schroniska. Jaki powstał z inspiracji Światowym Dniem Bezdomnych Zwierząt, a został upubliczniony właśnie z tej okazji - 4 kwietnia. W mediach społecznościowych powielany w tysiącach udostępnień, a udostępniony niemal równocześnie zarówno na stronie Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie, jak i w internetowym wydaniu naszego „Kuriera"(24kurier.pl).

„Przedstawiamy państwu naszych podopiecznych ze szczecińskiego schroniska. Wielu z nich czeka na nowych opiekunów już ponad 2 lata. Pochylcie się nad ich losem, może to właśnie jeden z nich znajdzie miejsce w waszych sercach i kanapach" - brzmi głos wolontariuszy schroniska, a w tle filmowych obrazów przedstawiających ich podopiecznych słychać poruszającą balladę o bezdomności „naszych braci mniejszych" Poli Pospieszalskiej. ©℗

Arleta NALEWAJKO

Fot. Dorota KOSZ

Na zdjęciu: Natalia Wieczerzak, wolontariuszka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie wraz z czworonożnymi rezydentami tej placówki. Z myślą o nich - najstarszych, największych i o najdłuższym stażu w tej placówce - przygotowała film, zainspirowany Światowym Dniem Bezdomnych Zwierząt (4 bm.).

Autorzy filmu: Natalia Wieczerzak wraz z wolontariuszami Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Schagi
2019-04-05 06:25:47
nie był "w typie rasy".
Hera
2019-04-04 15:21:42
Niestety tak bywa... Pojawia się pies w typie Yorka, shih-tzu itp to kolejka chętnych, a inne kundelki kiblują w schronisku tylko dlatego że nie są w typie rasy :/ ludzie są dziwni
Barnim X (wulgarny)
2019-04-04 15:15:02
@Hera Niepojete. Normalnie jak darmo to Janusze wybieraja i bija sie rasowce ktore ida z biegu. Wiem bo bylem na biezaco z ogloszeniami jak swoje "zwierzencie" wybieralem. tu widac nie chcieli jak piszesz dwupaku
Hera
2019-04-04 14:46:53
Barnim i tu się mylisz. Te dwa owczarki były w schronisku i to dość długo zanim trafiły na super opiekunkę która wzięła ich w duopaku bo to byli bracia bardzo zżyci
Barnim X (wulgarny)
2019-04-04 13:59:58
No takich jak te ze zdjecia owczarzy to raczej schroniska nie posiadaja bo jak darmo, to rasowe zaraz wezma. Jak fajny kundelek to niestety gnije tam latami, chyba ze rowniez jest "w typie rasy".
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA