Święto Objawienia Pańskiego można celebrować na różne sposoby - Szczecińsko-Policki Klub Morsy im. Zbyszka Ulatowskiego wybrał kąpiel w lodowatej toni jeziora Głębokiego. Uczestnicy wydarzenia odziali się w stosowne stroje. Byli królowie, były anioły, na miejscu pojawił się także... wielbłąd. Morsy, jak widać, bawiły się świetnie.
(as)
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
czytelnik
2024-01-06 16:36:29
Naprawdę klasa sama w sobie . Rozebrane do rosołu i do zdjęcia się naturalnie uśmiecha . Oni to muszą być zdrowi , skoro im po tym wszystkim nic nie jest .Brawo WY. Ja z gorącej sauny do śniegu startowałem już .Było nawet fajnie . Spacerować po zimnie dłuższy czas i naturalnie się zachowywać , to już osiągnięcie !
@artur
2024-01-06 15:07:10
To prawda i chwała im za to. Ale zawsze na pierwszy plan na Głębokim pchają się Rubensy na emeryturze
Artur
2024-01-06 14:20:11
Kilka fajnych Foczek też się relaksowało w chłodełku.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.