Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Szczecin jest naszym miastem [GALERIA]

Data publikacji: 25 kwietnia 2019 r. 20:58
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:38
Szczecin jest naszym miastem
 

Wspomnienia o ludziach, którzy tworzyli zręby polskości w powojennym Szczecinie, towarzyszyły czwartkowemu spotkaniu szczecińskich organizacji kombatanckich na Łasztowni. Okazją była 74. rocznica Wyzwolenia Szczecina.

Wykład poświęcony pierwszym szczecińskim profesorom, którzy budowali akademickość naszego miasta wygłosił dr T. Ślepowroński z Uniwersytetu Szczecińskiego. Mówił o tym, jak to się stało, że do Szczecina przybyli tak znamienici naukowcy i intelektualiści jak: prof. Tadeusz Sokołowski, założyciel dzisiejszego PUM-u, twórca sądownictwa prawnik Leon Babiński, czy botanik prof. Stanisław Kownas, współtwórca Akademii Rolniczej.  

- Cieszymy się, że Szczecin jest coraz piękniejszy. To miasto stało się naszym rodzinnym miastem - powiedziała Aleksandra Białonowicz ze Stowarzyszenia Konie i Natura. Przybliżyła też sylwetki znaczących i zasłużonych osób z poszczególnych organizacji: Ewy Gruner-Żarnoch, byłą prezes Stowarzyszenia Katyń, kpt. Ż.W. Stanisława Lewandowskiego z Szarych Szeregów, doktor Amelii Koryckiej z AK oraz Sybiraków: byłej nauczycielki Stanisławy Czekajło, okrętowców Zdzisława Bucharda i Waldemara Belcarza oraz Janiny Myszak z Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych i Obozów Hitlerowskich.   

Spotkanie odbyło się w Cielętniku na Łasztowni. Towarzyszyła mu wystawa "Kalendarium niepodległości" ukazująca Szczecin na przestrzeni lat - od miasta gruzów po dziś. W części artystycznej wystąpili Srebrzyści Akordeoniści oraz Ręczno-Nożna Kapela Przydrożna. Młodzież ze Szczecina 2.0 dziękowała zebranym za to, że współtworzyli to miasto, w którym dziś mogą żyć i kształcić się kolejne pokolenia.©℗

(el)

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Lans
2019-04-26 13:55:57
Aleksandry Białonowicz jak che się wylansować i jest pokazywana w laurkowym świetle, to nie ma nic przeciwko że się ja fotografuje i nagrywa. A jak jest arogancka i bezczelna, to jest oburzona, jakim prawem ją ktoś nagrywa to co ona odstawia. Hipokryzja na całego. A społeczeństwo ma prawo wiedzieć kim naprawdę są ludzie, którzy się lansują w mediach i za nas decydują. Pokazywanie wyłącznie dobrego wizerunku jest zakłamywaniem rzeczywistości. Tak było za komuny i jak widać do tej pory niektórym się wydaje, że ma być teraz. Kompromitacja.
Ola
2019-04-26 13:23:27
Tu jest nagranie z jej żenującego zachowania Aleksandry Białonowicz. W żywe oczy podawała nieprawdę. Kobieta absolutnie bez żadnej klasy. Dawno już czas na emeryturę. https://youtu.be/JoMNcIBBFjU?t=200 Nikt w miejscach publicznych nie może nikomu zabronić wykonywać zdjęć czy nagrywania filmów. Inaczej nikt nigdy nie mógłby zrobić zdjęcia na ulicy, bo zawsze są tam jacyś ludzie. Nie ma przepisu prawa zakazującego wykonywania fotografii czy nagrywania. Obowiązuje to na ulicy, na plaży, a tym bardziej w budynku stanowiącym własność publiczną jakim jest urząd miasta.
Żenada
2019-04-26 13:21:05
Aleksandra Białonowicz ze Stowarzyszenia Konie i Natura to tak która bezczelnie twierdziła, że na posiedzeniu szczecińskiego budżetu obywatelskiego nie było żadnej telewizji i zabraniała aby ją nagrywać mimo, że decydowała o sprawach publicznych. Dawno już czas na emeryturę. Buta i arogancja to cechy rodem z poprzedniego ustroju.
fan
2019-04-26 11:27:44
Żenująca błazenada w dziwnym operetkowym pseudomyndurze, a gwiazdki na furażerce już żydowskie - sześcioramienne. Bo zawsze trzeba iść z duchem podstępu.
Krzysztof
2019-04-26 09:55:13
Długowieczni są ci akowcy i jacy dziarscy.Jeśli tworzyli coś 74 lata temu ,to muszą teraz mieć po 90-94 lata.
Michal Teczynski
2019-04-26 07:52:51
Szkoda,że autorzy artykułu nie poświęcili ani kawałka zdania dla twórców Akademi Handlowej w Szczecinie 1946 /na poczatku to byłoddział z Poznania/, Szkoły Inzynierskiej, które razem od 1950 tworzyły Politechnikę Szczecińską pierwszą wyższą szczecińską uczelnię. Uniwersytet Szczeciński to już lata współczesne. Powstał jako polityczne zap[otrzebowanie ówczesnych władz dawnego systemu.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA