Wyjątkowo skromnie tym razem powitano Nowy Rok w szczecińskich Podjuchach. To świętowanie w całym kraju odbywało się w wyjątkowych okolicznościach - z obostrzeniami związanymi z pandemią. Bez masowych imprez, ale jednak z fajerwerkami odpalanymi przez samych mieszkańców miast. W bardziej zaludnionych osiedlach były dużo bardziej widoczne.
(ip)