W ramach obchodów Dni Skandynawskich Szczeciński Klub Rowerowy Gryfus zorganizował rajd rowerowy do Kopenhagi. Rowerzyści pokonają ponad 500 km, odwiedzając najpierw Świnoujście, skąd popłyną do Ystad, później Malmo, a następnie mostem przejadą do Kopenhagi i podobną drogą wrócą do Szczecina.
Pasja rowerowa łączy wszystkich i to udowadniają uczestnicy rajdu do Kopenhagi. W ramach obchodów Dni Skandynawskich w Szczecinie postanowili oni zwiedzić Skandynawię na dwóch kółkach i przekonać się jak wygląda kultura rowerowa na Północy i czy faktycznie Kopenhaga jest najbardziej przyjaznym na świecie miastem dla rowerzystów.
Rajd rozpoczął się 11 maja uroczystym pożegnaniem rowerzystów w Szczecinie przez prezydenta miasta Piotra Krzystka. Potrwa do 15 maja. W tym czasie rowerzyści pokonają ponad 500 km i dwukrotnie przeprawią się przez morze Bałtyckie.
- Po raz 9. otwieramy Dni Skandynawskie w Szczecinie, więc będziemy dużo mówili o Skandynawii, a wy jesteście naszymi ambasadorami, którzy się właśnie do tej Skandynawii udają. Trochę zazdroszczę i mam nadzieję, że pogoda wam dopisze. Będziemy trzymać kciuki, żeby wszystko się udało. Życzę dużo zdrowia, dużo siły i do zobaczenia w Szczecinie! – pożegnał rowerzystów prezydent Piotr Krzystek.
Celem wyprawy jest promocja Szczecina oraz Pomorza Zachodniego w Skandynawii oraz zaproszenie mieszkańców Skanii i Kopenhagi do odwiedzenia Szczecina oraz naszego regionu. Okazuje się jednak, że rajd promuje stolicę województwa zachodniopomorskiego także w Polsce, gdyż wzięli w nim udział nie tylko mieszkańcy Szczecina i okolic, ale także z Warszawy, Śląska, a także Niemiec.
- Mamy tutaj przedstawicieli i z Chojnic, i z Warszawy, mamy też Ślązaków, co nas ogromnie cieszy. Udaje nam się ściągać środowisko rowerowe do Szczecina, gdzie przy okazji mogą zwiedzić miasto, skorzystać z tej infrastruktury rowerowej, która tak dynamicznie na Pomorzu Zachodnim w ostatnich latach się rozwija. Cieszę się ogromnie, że jako Gryfus jesteśmy takimi ambasadorami Pomorza Zachodniego, którzy ściągają tutaj rowerzystów z różnych części Polski, a także się z zagranicy, gdyż jedzie z nami dwóch Niemców – mówił Paweł Malinowski, prezes zarządu Fundacji Szczeciński Klub Rowerowy Gryfus.
Pasja do dwóch kółek połączyła nie tylko ludzi z różnych rejonów Polski i Europy, ale także w ludzi w różnym wieku. Najmłodsi uczestnicy rajdu mają nieco powyżej 20 lat, a najstarsi około 80. Ci uczestnicy pojechali na rowerach elektrycznych, dzięki którym bez problemu i nadmiernego wysiłku mogą pokonać dość wymagającą trasę.
- Średnio będziemy jechali około 100 km dziennie, czyli jest to taka liczba kilometrów, która jest do przejechania dla przeciętnego turysty rowerowego. Pierwszy dzień to jest Polska, drugi - delektowanie się pięknem Szwecji no i trzeci dzień to Kopenhaga. Czwartego dnia ponownie będziemy jechać przez Skanię w Szwecji, tylko tutaj trasa będzie nieco inna, ponieważ pierwszy dzień w Szwecji będzie nadbrzeżem, natomiast powrót to będą piękne pałacyki, zameczki, które są w głębi lądu. Dotrzemy do Ystad, skąd przeprawimy się promem do Świnoujścia i wrócimy do Szczecina. Prognozy pogody są bardzo przychylne, z czego cieszymy się ogromnie, ponieważ nie ma co ukrywać, że przy turystyce rowerowej te warunki pogodowe także mają znaczenie – dodał Paweł Malinowski.©℗
Tekst i fot. Magdalena Klyta