Wysokiej klasy przenośny ultrasonograf (Viamo sv7) dostała Klinika Pediatrii, Onkologii i Immunologii Dziecięcej szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie. Pozwoli przeprowadzać szybkie badania przesiewowe u małych pacjentów z chorobami nowotworowymi.
Urządzenie zostało kupione dzięki inicjatywie „Drużyny Szpiku” (grupa wolontariacka Fundacji im. Anny Wierskiej „Dar Szpiku”) i Sylwii Majdan. Praca zespołowa się opłaciła.
- To wszytko nie zadziałoby się, gdyby nie mnóstwo osób, firm - przyznała Dorota Raczkiewicz, prezes Fundacji „Dar Szpiku”. - Pracownicy firm Rehau i Nivea jechali kilometry i zdobywali złotówki, które też złożyły się na tę całość.
W poniedziałek (27 lutego) ultrasonograf został przekazany klinice.
- Jest to dla nas ważna rzecz, bo ułatwi nam pracę w oddziale - mówił kierownik kliniki prof. dr hab. n. med. Jarosław Peregud-Pogorzelski. - Bywają takie sytuacje, że musimy na szybko ustalić czy np. gromadzi się płyn w jamie brzusznej, czy gromadzi się płyn w opłucnej, obejrzeć czy są jakieś zmiany w płucach, trzeba ocenić węzły chłonne... Ten aparat będzie właśnie do szybkiej, wstępnej oceny tego typu zmian w tych narządach. Dziękuję w imieniu własnym, personelu kliniki, moich współpracowników.
Darczyńcy już zapowiedzieli, że ruszają do dalszej pracy, żeby niebawem wrócić z kolejnymi darami.
- Rękawy trzeba zakasać, bo już wiemy, że teraz potrzebujemy co najmniej 10 łóżek dla dzieci - mówiła Dorota Raczkiewicz. - Potrzeba więc armii ludzi, którzy pomogą te łóżka kupić.
Potrzebę wymiany łóżek dla małych pacjentów potwierdza prof. Jarosław Peregud-Pogorzelski.
- Najważniejsze teraz są łóżka, bo te, które mamy, są już stare - przyznaje. - Przybyły na oddział, gdy był on otwierany, czyli w 2003 roku. One już nie spełniają obecnych standardów i dlatego ta wymiana łóżek jest niezmiernie ważna.
Jedno kosztuje 13,5 tysiąca złotych. To oznacza, że na zakup 10 potrzeba 135 tysięcy złotych. A klinice przydałby się również aparat ekg.©℗
(sag)