W naszym regionie na przyjęcie do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego niektórzy pacjenci muszą czekać nawet pół roku. Sytuację ma poprawić nowa inwestycja szpitala na Pomorzanach, który zamierza zbudować ZOL ze 140 miejscami dla pacjentów. Nowy obiekt powstanie przy ul. Szpitalnej.
- Jako społeczeństwo starzejemy się coraz bardziej, a to, z czym zmagamy się w naszym regionie najbardziej, to brak miejsc opiekuńczo-leczniczych i hospicyjnych - tłumaczyła podczas konferencji prasowej prof. Magda Wiśniewska, zastępca dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 2 PUM w Szczecinie ds. lecznictwa. - Dlatego chcemy skupić się na budowie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego z prawdziwego zdarzenia. Chcemy, aby dawał nadzieję na wyrehabilitowanie pacjentom i na powrót, w miarę możliwości, do sprawności sprzed choroby.
W ZOL na Pomorzanach ma być 140 łóżek - z opcją rozszerzenia do 200. Ma być tam też kilka miejsc dla pacjentów przewlekle wentylowanych. Jak mówią specjaliści, takich miejsc bardzo brakuje. Będą też: fizjoterapia, punkt laboratoryjny, diagnostyka obrazowa, pododdział internistyczny. Do tego specjalistyczna przychodnia przykliniczna z dużą centralną rejestracją. Plan jest taki, żeby pozwalała pacjentom załatwić wszystko zdalnie.
- Skorzystają przede wszystkim pacjenci przewlekle chorzy, hospitalizowani, tacy, których przyczyn socjalnych, z przyczyn zdrowotnych nie ma gdzie przekazać. Nie chcemy też obarczać rodzin - dodaje prof. Wiśniewska. - Średni czas oczekiwania na miejsce w ZOL w naszym województwie sięga nawet do 6 miesięcy. Proszę mi wierzyć, to duża grupa osób.
Skąd wziąć kadrę, żeby obsłużyła te 140 nowych łóżek?
- Jako szpital uniwersytecki jesteśmy centrum kształcenia podyplomowego - odpowiedziała lekarka. - Spora grupa lekarzy po zakończeniu specjalizacji szuka pracy gdzieś w najbliższych szpitalach. Mając w perspektywie stworzenie ZOL, będziemy starali się zatrzymać te osoby u nas. Ważne: w ZOL-ach przede wszystkim będzie nam potrzebna opieka i pielęgnacja. Lekarze to mniejszy problem niż personel pielęgniarski, mamy cały system zachęt dla naszych pracowników. Na razie jesteśmy spokojni o personel.
Nowy zakład ma stanąć na działce przy ul. Szpitalnej. Szpital odkupił ją od miasta z 20-procentową bonifikatą i zapłacił ponad 11 mln zł. Transakcji dokonano w poniedziałek.
- Szpital kliniczny to jeden z najważniejszych elementów ochrony zdrowia w naszym mieście - powiedział prezydent Szczecina Piotr Krzystek. - Wiemy, że jesteśmy w przestrzeni dość mocno zakreślonej granicami dzielnic, które otaczają szpital. Cieszę się, że udało się znaleźć działkę, która w tej chwili nie jest niezbędna dla miasta.
USK nr 2 PUM na zakończenie inwestycji ma 5 lat. Koszt pierwszego etapu to 120 mln zł. ©℗
(as)