Jednym z elementów Centralnego Systemu Zarządzania Komunikacją Miejską są przystankowe tablice informacji pasażerskiej. Użytkownicy komunikacji już do nich przywykli - pierwsze 15 pojawiło się kilka lat temu. Nie wszyscy jednak im wierzą, bo zdarza się, że tablice wprowadzają w błąd. To się jednak zmienia i z czasem błędów powinno być coraz mniej.
- Pasażerowie często dziwią się, że zamiast informacji, z której wynika, że dany tramwaj czy autobus przyjedzie np. za 5 min., pojawia się tylko konkretna godzina - przyznaje Dariusz Wołoszczuk, rzecznik prasowy ZDiTM. - Może to jednak wynikać z faktu, że pojazd jeszcze stoi na pętli, nie znajduje się w ruchu. System nie poda więc dokładnie, za ile minut ten autobus czy tramwaj pojawi się na konkretnym przystanku.
Będzie to możliwe dopiero w chwili, gdy pojazd ruszy, a jego dokładna pozycja, prędkość i ewentualne opóźnienie zostaną określone na podstawie GPS.
Zdarza się jednak również, że według przystankowej tablicy autobusu czy tramwaju nie będzie, choć kurs widnieje w tradycyjnym rozkładzie. Co więcej, w rzeczywistości nadjeżdża. Tu przyczyny mogą być dwie. Część kierowców i motorniczych jeszcze zapomina, że przed rozpoczęciem pracy powinna się zalogować do systemu, bo tylko wtedy jest "widoczna" zarówno dla pasażerów, jak i zarządzających miejską komunikacją. Bywa jednak i tak, że w danym pojeździe urządzeń GMV jeszcze nie zamontowano. ZDiTM tłumaczy, że gdy przystępowano do realizacji projektu przewoźnicy zgłosili określoną liczbę taboru i tyle zestawów urządzeń zamówiono. W międzyczasie jednak niektóre pojazdy wycofano z eksploatacji, inne dokupiono. Przekładanie modułów ekipom GMV zajmuje sporo czasu, dlatego nie wszystkie pojazdy włączone są do systemu. (t)
Na zdjęciu: Przystankowe tablice mogą informować nie tylko o dokładnym czasie oczekiwania na autobus czy tramwaj. Na bieżąco mogą być na nich wyświetlane informacje o objazdach, awariach czy dodatkowych kursach.
Fot. Ryszard PAKIESER