Tak chciałby rządzić Szczecinem Dariusz Olech

Fot. Anna Gniazdowska  

Miasto przyjazne dla biznesu, urząd XXI wieku, nowe spojrzenie na komunikację miejską, zmiany w SBO i inicjatywa uchwałodawcza dla rad osiedli, budżet bez deficytu - to deklaracje Dariusza Olecha, kandydata na prezydenta miasta KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy. W sobotę przed magistratem wraz z kandydatami na radnych przedstawił zarys programu.

- Jest pięć rzeczy, na których powinniśmy się skupić jako mieszkańcy Szczecina i na których się skupi mój komitet i ja - mówił Olech.

I wyliczał:

- Szczecin nie jest tak konkurencyjny w stosunku do innych miast, jak mógłby być. Nie jest efektywny w ściąganiu biznesu. Spójrzmy na przykład Stargardu - Stargard się rozrasta, tam przychodzi biznes, dzięki temu miasto zyskuje. U nas, patrząc na nasz potencjał, dzieje się to za wolno. Postulujemy, żeby w Urzędzie Miasta powstała komórka odpowiedzialna za ściąganie biznesu z prawdziwego zdarzenia. Nie tak, jak teraz - z minimalnym nakładem i minimalnymi staraniami.

Zdaniem Olecha komunikacja miejska w Szczecinie funkcjonuje źle.

- Do tego jest jakaś niezrozumiała polityka antysamochodowa, stygmatyzująca kierowców - uważa. - Mamy zwężenia ulic, wypadają miejsca parkingowe. To nie może tak wyglądać. Postulujemy, żeby zakończyć politykę sygnowaną twarzą Marcina Charęzy, powinniśmy budować parkingowce, prowadzić politykę zrównoważoną, jeśli chodzi o transport. Tzn. jeżeli ktoś chce się poruszać tramwajem czy SKM-ką, powinien mieć taką możliwość, ale jeżeli ktoś chce się poruszać samochodem, też powinien ją mieć. Miasto musi to ze sobą skoordynować. Powinniśmy się bardziej otworzyć na przedsiębiorców prywatnych linii autobusowych.

Kandydant na prezydenta Szczecina zapowiedział też czas nowych technologii w Urzędzie Miasta.

- Żyjemy w XXI wieku, mamy do dyspozycji sztuczną inteligencję, powinniśmy z niej korzystać, automatyzować procesy, nadzorować prace wydziałów Urzędu Miasta za pomocą sztucznej inteligencji, maksymalizować to, by ludzie większość spraw mogli załatwiać z domu. Oszczędzimy pieniądze, czas, urząd stanie się bardziej przyjazny dla mieszkańców.

Kolejny postulat to proobywatelskość.

- Często składam projekty do SBO i niestety, regulamin zmienia się w takim kierunku, żeby coraz mniej inicjatyw zgłaszanych przez mieszkańców mogła być procedowana - twierdzi Olech. - Postuluję, żeby to zmienić - by szersza liczba projektów mogła być zgłaszana do SBO. Chciałbym też, żeby rady osiedli uzyskały inicjatywę uchwałodawczą. Ktoś wybrał tych radnych i im zaufał.

Ostatnia kwestia dotyczy finansów Szczecina. Postulaty Olecha to: budżet bez deficytu, spłata zadłużenia w celu zmniejszenia obciążenia finansowego dla przyszłych pokoleń i malejące wydatki. ©℗

(K)