Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Tak się kręci lody w zadłużonym Rewalu

Data publikacji: 23 lutego 2019 r. 20:34
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:33
Tak się kręci lody w zadłużonym Rewalu
 

Zdaniem prokuratora, wydzierżawienie za 6 groszy (za metr kwadratowy) „złotodajnej” działki w Pobierowie (723 zł miesięcznie), a dającej w sezonie milionowe zyski nie jest przestępstwem niegospodarności. Sprawa ta wywołuje złośliwe komentarze tutejszych ludzi z branży gastronomiczno-biznesowej, którzy znają sezonowe stawki opłat za dzierżawę. Najdelikatniejsze określenie to biznes życia, ale prokurator uważa, że wszystko jest OK. – Widać, że nie był nad morzem w sezonie i nie wie, jak się tu zarabia pieniądze – mówią mieszkańcy Pobierowa.

W dniu 2 grudnia 2016 r. ówczesny wójt Rewala Robert Skraburski podpisał akt notarialny sprzedaży działki w Pobierowie przy ul. Jana z Kolna (po wschodniej stronie) za 14,14 mln zł poznańskiej spółce As-Invest. Teren o pow. 2,1378 ha położony jest w centrum Pobierowa tuż przy głównym zejściu nad morze (tzw. zjazd techniczny), więc jest to bardzo atrakcyjne położenie. Reprezentujący spółkę Adam Szyszka, w cywilu profesor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, zapewniał, że pod koniec tego roku (2019) powstanie w tym miejscu centrum kongresowe (mowa była także o hotelu „Hilton”). Do dziś nie wbito nawet symbolicznej łopaty. A. Szyszka poinformował mnie, że harmonogram inwestycji zostanie podany do publicznej wiadomości po uzyskaniu prawomocnej decyzji o pozwoleniu na budowę. Jak się dowiedziałem stosowną ugodę spółka uzyskała. „Na tym etapie mogę potwierdzić, iż elementem projektowanego kompleksu uzdrowiskowo-hotelowego jest hotel sieci Hilton” – dodał.

Teren ten urzędnicy gminy i mieszkańcy nazywają potocznie „Hiltonem”. Tyle tylko że jak na razie stoją tu pawilony handlowe, których właściciele płacą dzierżawę na rzecz spółki As-Invest, a stawki z nimi negocjował Adam Szyszka.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 22 lutego 2019 r.

Tekst i fot. Mirosław KWIATKOWSKI

 


Sprostowanie

W związku z opublikowaniem w dniu 12 kwietnia 2019 roku w dzienniku „Kurier Szczeciński” oraz w dniu 14 kwietnia 2019 roku na portalu internetowym www.24kurier.pl artykułu pt. „Za 723 zł można zarobić w wakacje miliony” autorstwa red. Mirosława Kwiatkowskiego, wskazuję że:

Umowa dzierżawy działki 296/7 w Pobierowie pomiędzy Gminą Rewal a spółką Bursztynowy Plac sp. z o.o. została zawarta w dniu 26 maja 2017 roku, a nie jak wskazał autor artykułu w dniu 6 maja 2017 roku. Spółka Bursztynowy Plac sp. z o.o. ma siedzibę w Pobierowie, a nie w Poznaniu.

Wbrew stwierdzeniom zawartym w artykule pt. „Za 723 zł można zarobić w wakacje miliony”, redaktor Kwiatkowski w artykule z dnia 22 lutego 2019 r. pt. „Tak się kręci lody w zadłużonym Rewalu” zamieścił nieprawdziwą informację, że wójt Bejnarowicz wypowiedział spółce Bursztynowy Plac sp. z o.o. umowę dzierżawy.

Nieprawdą jest, że na działce nr 296/7 w Pobierowie w minionym roku były zlokalizowane punkty handlowe opisane w artykule. Spółka Bursztynowy Plac sp. z o.o. nie wynajmowała terenu pod te punkty i nie uzyskiwała z tego tytułu żadnych dochodów.

Antoni Chałupka

Prezes Zarządu spółki Bursztynowy Plac sp. z o.o.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Wypalać zło do kości
2019-02-24 13:13:56
Złodziejstwo i korupcję w Rewalu,jeżeli ta miała miejsce należy wypalić rozgrzanym mieczem do czerwoności.Mało tego,jestem przekonany,że "układ urzędniczy" musiał także dotykać inne wydziały Gminy w Rewalu.To pewnego rodzaju układ zamknięty,i wzajemnie od siebie musiał być zależny.Przedsiębiorca który tam chciał inwestować,zarabiać czy okresowo podjąć działalność stykał się z "problemami" które przy normalnych uczciwych warunkach uzyskania zezwoleń nie mają miejsca.Kiedy sam analizuję sprzed lat swoją sytuację i problemy z jakimi się zmagałem by postawić jedną jedyną przyczepkę z kurczakami w Pogorzelicy-śmiem twierdzić dzisiaj że byłem ofiarą działań "urzędniczych" co najmniej wątpliwej przejrzystości i zasadności z obowiązującymi wówczas przepisami prawa miejscowego.Dzisiaj kiedy przyglądam się aferze rewalskiej jestem przekonany,że nie mówimy o przekraczaniu uprawnień lub przywłaszczania określonych kwot pieniężnych w Rewalu przez pryzmat przypuszczeń i domniemań ale faktów i dowodów,które stały się podstawą do sporządzenia aktów oskarżeń i skierowanie przeciwko złoczyńcom sprawy do Sądu.Ci zaś zostaną surowo ukarani.
Ciekawy
2019-02-24 09:00:14
A co jest bzdurą?
obserwator
2019-02-24 08:06:18
kto pozwala na pisanie takich bzdur i na takie tytuły?????????? dno
ala66
2019-02-24 02:43:00
"W dniu 2 grudnia 2016 r." - piękna urzędowa polszczyzna. Szkoda, że autor nie dodał w miesiącu grudniu. A wystarczyło drugiego grudnia. Ale pan Kwiatek lubi wytykać innym, ale nie sobie i siedzieć nad morzem w Sandrze pisząc głodne teksty :)
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA