Ostatnia aktualizacja: 18 października 2024 r. 23:37
W walce z falą powodziową włączyli się żołnierze. Fot. Marcin Górka
Powódź nie wyrządziła większych szkód w naszym regionie - ocenia wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski. I dodaje, że współpraca służb, samorządowców i mieszkańców była "wzorowa".
REKLAMA
– To dzięki szybko podjętym działaniom, odpowiedzialności, natychmiastowej reakcji i kooperacji tysięcy ludzi, nie doszło do żadnej tragedii – mówił wojewoda w czwartek w Gryfinie podczas podsumowania akcji powodziowej.
Fala powodziowa z południa kraju dotarła do województwa zachodniopomorskiego 22 września. Pierwsze stany alarmowe na Odrze zostały przekroczone w naszym regionie 27 września w Gozdowicach i Bielinku. Finalnie maksymalne przekroczenie stanu alarmowego wynosiło niespełna metr. Żadna z miejscowości nie została zalana poprzez przerwanie wału przeciwpowodziowego. Jedynie w Kaleńsku z powodu przesiąkania gruntu doszło do czasowego zalania placu zabaw, wiaty oraz infrastruktury turystycznej. We wtorek 15 października przestały obowiązywać ostatnie wprowadzone zakazy – dotyczące połowu ryb i wykorzystywania wody z Odry do celów gospodarczych.
Przedstawiciel Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej podkreślił znaczenie wzorowej współpracy polsko-niemieckiej.
- Zgodnie z instrukcją we właściwym momencie strona polska otworzyła jaz w Widuchowej, a strona niemiecka otworzyła swoje poldery, co przyczyniło się do zdjęcia szczytu fali powodziowej - mówił Łukasz Kolanda, dyrektor Zarządu Zlewni w Szczecinie.
W działania związane z bezpieczeństwem każdego dnia zaangażowanych było od 300 do 1000 osób. Monitorowali wały, pilnowali przestrzegania zakazów, napełniali worki z piaskiem, budowali zapory i odpowiadali za sprawną komunikację. Cały czas w gotowości do działań było 2,5 tys. żołnierzy wojsk operacyjnych z 12. Dywizji Zmechanizowanej oraz 5 Pułku Inżynieryjnego. W sumie do ochrony przed wielką wodą w naszym województwie wykorzystano ponad 3 tys. ton piasku, ponad 200 tysięcy worków i blisko tysiąc big bagów. Ustawiono też ponad 2 km zapór i ponad 2 km metrów rękawów przeciwpowodziowych.
(as)
REKLAMA
Komentarze
szczecinianin
2024-10-19 13:14:57
Jeszcze wrzucę jeden kamyczek do tego ogródka. Czy ktoś z radnych, albo cała rada, poprosi o przedstawienie kosztów tej mobilizacji przeciwpowodziowej? Napompowano balonik i nie wiadomo jak z niego wypuścić powietrze. Jakby była powódź, to balonik sam by pękł i wysypały by się z niego pieniądze. A tu lipa. W co te koszty zaksięgować? Gdzie utopić stracone pieniądze? Nauka się nie myli, trzeba było oprzeć się na naukowych badaniach, zanim podjęto decyzję. Może na pół gwizdka by załatwiło sprawę?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
szczecinianin
2024-10-18 23:18:48
Nie wiem, kto mój wpis przeczyta, bo napisałem prawdę, a prawda koli w oczy. Pozyjemy, poczekamy, a nam sie nie spieszy. Miasto i jego władze sporzadzą informacje i nam wytłumaczą, że zrobili wielkie działana w tym kierunku. Powodzi. A Pani kibelmama ze sracza pod Wałami Chrobrego powie... nic sie nie działo i nie bedzie premi za czuwanie z miotła w reku
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
szczecinianin
2024-10-18 21:40:49
W naturze nie ma pustki. Tylko ból go głowy włodarzom, czy rozdać te medale, czy nie. Przywieźli już, co teraz ? A co nam.... rozdamy i medale i pochwały. Ale za co? Za coś, czego nie było? Pisałem 3 tyg. wcześniej, że nie ma takiej fizycznej mozliwości, żeby powódź przyszła do Szczecina, zalew i dąbskie mogą 2 razy więcej wody przyjąć, niż Odra zdolna jej nanieść. Proste, proste. Trzeba wierzyć nauce, a nie bic piany kiedy jej nie trzeba
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Oj tam, oj tam
2024-10-18 08:27:06
W zachodniopomorskim jest mało bobrów więc tylko "strachy na Lachy".
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
szczecinianin
2024-10-18 07:12:37
Po raz kolejny natura pokazała swoją moc i zagrała z naszymi dzielnymi służbami w "bambuko". Odra nas zawiodła i nie przyniosła spodziewanej ilości wody, choć tak bardzo sie na to przygotowaliśmy. No i co zrobić teraz, komu wręczać medale i premie?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Wocia
2024-10-17 20:25:09
W zachodniopomorskim to mogli walczyć co najwyżej na południu województwa i to na pół gwizdka... Po pierwsze fala się wypłaszczyła przed Wrocławiem i Opolem, po drugie co się miało po drodze wylać to się wylało a po trzecie mamy dwa tak olbrzymie naturalne zbiorniki wodne tj Jezioro Dąbskie i Zalew Szczeciński, że zbiornik Racibórz dolny się chowa. Odra też u nas jest szeroka i ma tyle rozlewisk i odnóg, że tej gali powodziowej nikt nie odczuł...
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.