Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Taki przystanek: na skoki

Data publikacji: 03 września 2016 r. 16:44
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:14
Taki przystanek: na skoki
 

Z obu stron jest identycznie: chodnik do przystankowej wiaty nie dochodzi. Jakby ktoś zapomniał ułożyć płytek. Są tylko betonowe obrzeża, a pomiędzy nimi ziemia: z każdej strony po pasie klepiska.

Pewnie dlatego wystarczy, że deszcz popada, a przy dojściach do przystanku stoją kałuże. Nie da się więc wejść pod dach wiaty suchą stopą. Ani też wyjść zza jej pola w stronę szpitala bez… skakania. Co dla pacjentów docierających do Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego przy ul. Arkońskiej bywa dość trudne.

Szkoda, że Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego problemu w tym nie widzi. I tak od lat, a konkretnie od ponad trzech, czyli od dnia odbioru inwestycji - przebudowy ul. Arkońskiej - od wykonawców: Energopolu i ZUE SA Kraków. ©℗

(an)

Fot. Arleta NALEWAJKO

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA