Cały czas płonie torfowisko na granicy polsko-niemieckiej na wyspie Uznam. Strażaków ze Świnoujścia przyjechały wesprzeć zastępy z OSP Kołczewo oraz OSP Płoty. Dogaszanie może potrwać jeszcze długo ze względu na duże pokłady torfu oraz fakt, że dojazd do miejsca pożaru wozami jest niemożliwy.
- Na miejsce nie ma możliwości bezpośredniego dojazdu ze sprzętem. Trzeba fizycznie wszystko przekopywać i przelewać jednocześnie. Musieliśmy też stworzyć stanowisko wodne, żeby ciągłość podawania wody była zachowana. Odbywa się rotacja. W nocy sprawujemy nadzór. Korzenie drzew zostały nadpalone i nie chcemy, żeby doszło do wypadku. Cały czas trwa również współpraca z nadleśnictwem - mówi kpt. Marcin Kubas.
BaT
Fot. Wojciech BASAŁYGO