Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Tragedia na "Nefrycie". Rodziny wciąż czekają

Data publikacji: 19 października 2015 r. 18:02
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:30
Tragedia na "Nefrycie". Rodziny wciąż czekają
Fot. Euroafrica.com.pl  

Rodziny dwojga oficerów, którzy pod koniec września ulegli śmiertelnemu zatruciu na statku „Nefryt”, wciąż czekają na ich ciała. Procedury związane z przekazaniem i transportem zwłok z Afryki do Polski są dość długie. Jak się dowiedzieliśmy, samolot z trumnami ma wylecieć z Wybrzeża Kości Słoniowej w poniedziałek (19 bm.) wieczorem.

– Już tyle czasu upłynęło, a my nadal nie możemy ich godnie pożegnać i pochować – żalą się krewni I oficera, który zmarł razem ze swoją narzeczoną – III oficerem na statku „Nefryt”.

Jak podkreślają, są w stałym kontakcie z przedstawicielami szczecińskiego armatora statku (spółki Euroafrica), jak i agencji załogowej Polaris Maritime Services, ale nikt im nie potrafił podać dokładnej daty sprowadzenia zwłok do kraju.

– Czujemy się bezradni – mówi ojciec zmarłego. – Wszystkie dokumenty były przygotowane już w ubiegły piątek rano, a ciał nie przywieziono. Mamy wątpliwości, czy zwłoki naszych najbliższych są tam właściwie traktowane.

Siostra zmarłego dodaje, że wydzwaniają do kilku osób, by się czegokolwiek dowiedzieć, ale czują niedosyt informacji. ©℗

Więcej we wtorkowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu

(ek)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

też marynarz
2015-10-22 09:20:01
Masz rację "marynarz", ja też pływam w PŻM-ie, i w dodatku 30.lat. Ani razu nie byliśmy kwaterowaniu w hotelu podczas fumigacji. Ciekawe czy są jakieś papiery na te rzekome zakwaterowanie.
Polityka
2015-10-20 06:26:46
Co z tego, że w komentarzach piszą marynarze, którzy pokazują, jaki jest stan szczecińskiego armatora, skoro to nic nie zmienia. Polityka jest wszędzie....
Tylko pytam..,
2015-10-20 01:00:04
A rzekomo czym... i dlaczego... sie zatruli ??
Mechanik
2015-10-19 20:47:54
Pracowalem jakis czas temu dla Euroafrica i tam jest tak samo jak opisal to "marynarz" Firma tnie koszty a wyslanie zalogi przy tych kapitanach i chiefach mechanikach to tylko czysta abstrakcja!!! nigdy nie mialo to miejsce wiec firma ponosi w 100% odpowiedzialnosc za smierc i zatrucie czlonkow zalogi!!!!!
Marynarz
2015-10-19 17:18:43
Najlepsza wypowiedz dal p.Kowalski z PZMu i tej bzdurnej solidarnosci,ze podczas fumigacji zaloga statku[poza obsada szkieletowa] schodzi na lad do hotelu. Plywam w PZMie juz kilka ladnych lat zaladunek w:USA,Niemczech,Holandi,Brazylii,Meksyku.Ani razu zaloga nie byla odsylana do hotelu na czas fumigacji ladunku!!Lduje sie zboze,przychdza do fumigacji i...statek wyplywa w morze.A na statku czuc zapach "czosnku"[czyli gazu fumigacyjnego]. Wiec p.Kowalski chyba pan z ksiezyca ma te informacje
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA