Tragicznie zakończył odbywające się w Świnoujściu regaty 48-letni żeglarz z województwa lubuskiego. Mężczyzna wypadł ze swojego jachtu do wody i utonął. Okoliczności zdarzenia bada świnoujska policja.
Do zdarzenia doszło w środę około g. 18 podczas Baltic Polonez Cup Race 2015. Żeglarz płynął jednoosobowym jachtem.
Jak poinformowała „Kurier” st. asp. Beata Olszewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu, inny uczestnik regat widział jak z jachtu wypadł 48-latek i wezwał pomoc. Na miejsce przypłynęły jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR oraz policji. Mężczyznę wydobyto z wody, ale nie udało się go już niestety uratować.
- O przyczynach zdarzenia nie możemy obecnie nic powiedzieć. Prowadzone jest postępowanie wyjaśniające w kierunku ustalenia jak doszło do tego, że mężczyzna wypadł z jednostki - mówi B. Olszewska. ©℗
BaT