Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Triathlonista na... Bike_S

Data publikacji: 29 czerwca 2016 r. 14:16
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:07
Triathlonista na... Bike_S
 

Najbliższy weekend to w Szczecinie święto triathlonistów. Wśród setek zawodników jeden wyróżni się szczególnie. Rowerową część zawodów pojedzie na... Bike_S. 30-letni Grzegorz Sejnota na szczecińskim rowerze miejskim chce pokonać rowerowy odcinek Triathlonu Szczecin (w kategorii 1/4 IM czyli 45 km). 

Jeszcze półtora roku temu ciężko chorował, miał złośliwy nowotwór jądra. Trzy cykle chemioterapii zakończył w marcu 2015. Mówi o tym otwarcie, bo chce, aby jego historia uświadomiła innym, jak ważne są samokontrola, regularne badania i wola walki. Odpowiednio wcześnie wykryty rak jądra jest wyleczalny prawie w 100 proc przypadków.

– Nie zależy mi, żeby z kimś wygrać, biorę udział w takich imprezach dla zdrowia, aby powalczyć z własnymi słabościami – wyjaśnia Grzegorz decyzję o starcie.

Oboje z żoną przyjechali ze Śląska. Szczecin bardzo im się podoba, chcą w nim pozostać. Ona jest doktorantką historii na US, on programistą w firmie Meelogic. Mieszkają w domu asystenckim w pobliżu stacji Bike_S Biblioteka Główna ZUT.

- Grzegorz do pracy w Technoparku dojeżdża Bike_S’em, 4-kilometrową trasę pokonuje w ok. 16 minut - informuje Wojciech Jachim, rzecznik prasowy spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne, która zarządza rowerem miejskim. - W wolnych chwilach gra w siatkówkę, biega, pływa. W zeszłym roku, zaledwie pół roku po chemioterapii, zaliczył szczeciński maraton w czasie 4 godziny 2 minuty.

W szczecińskim Triathlonie, który jest częścią prestiżowego Enea Tri Tour, Grzegorz Sejnota wystartuje z nr. 471. W kategorii 1/4 Ironman przepłynie w Odrze 950 m, przejedzie rowerem 45 km i przebiegnie 10,55 km. W sumie 56,5 km.

Plan Grzegorza: zmieścić się w 3,5 godziny. Start zawodów 3 lipca na Bulwarze Piastowskim, godz. 10. Meta: Nabrzeże Wieleckie pod Wałami Chrobrego.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gargamel
2016-06-29 22:03:45
Człowiek z żelaza, byle mu tylko tego bikeesa wyszykowali, bo na większości nie da się zrobić więcej jak 500 metrów :)))))
gosc
2016-06-29 18:10:55
Znowu blokada polowy miasta, jak nie pielgrzymki, potem biegi to teraz rowery ,do lasu sobie idzcie a nie ludziom zycie utrudniacie !!!!
Powodzenia
2016-06-29 15:04:06
Trzy pozytywne historie w jednym artykule, czyli: pokrzepiająca wola walki o zdrowie, fakt wybrania Szczecina na miejsce do życia z rodziną, no i udział w maratonie na miejskim rowerze. Teraz miasto powinno oficjalnie zwolnić ten rower od opłat, bo lepszej promocji nie można sobie wyobrazić, w tak dobrym znaczeniu.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA