Do szczecińskiego magistratu trafiła petycja, aby zaniechać działań zmierzających do likwidacji - czy, jak określają to urzędnicy, przniesienia - Centrum Edukacji Ogrodniczej w Zdrojach. Podpisało się pod nią trzy i pół tysiąca szczecinian.
Nauczycieli i rodziców związanych z CEO wspierali politycy Prawa i Sprawiedliwości.
- Nie chcemy, aby uczniowie byli przenoszeni - stwierdziła Stefania Biernat, radna PiS-u. - CEO jest szkołą bardzo potrzebną, szkołą z tradycją. Tym bardziej, że nie jest szkoła, która bazuje tylko na uczniach szczecińskich, bazuje na uczniach z terenu. Dzieci na spotkaniu z prezydentem mówiły, jak fantastycznie czują się w tej szkole. A chyba to jest ważne: młodzież w tym wieku to jest młodzież trochę trudna, więc jeśli dobrze się czuje w szkole i nie sprawia problemów, to dlaczego mamy ją przenosić?
Katarzyna Duszyńska z rady rodziców opowiadała, że pod petycją podpisali się głównie mieszkańcy Zdrojów, Kijewa. Jak relacjonuje, wielu z nich było zaskoczonych, że szkoła ma być przeniesiona.
- Dziwili się, jak można było dopuścić do takiej sytuacji - dodawała. - Szkoła w dużej mierze utrzymuje się sama. Tam działa ogrodnictwo, uczniowie produkują warzywa, kwiaty, sprzedają na kiermaszach, które odbywają się co najmniej 2, 3 razy w roku. Finansują w ten sposób praktyczną naukę zawodu. Dopłaca się do każdej szkoły w mieście. Dlaczego nie miałoby się dopłacać to tej?
- Chciałbym odnieść się do jednego z zarzutów, które stawia pan wiceprezydent Soska, czyli słabych wyników edukacyjnych tej szkoły - powiedział radny Dariusz Matecki. - To jest szkoła branżowa, która ma kształcić ludzi, którzy zaprojektują nam ogród. Nie będziemy rozliczać ich z tego, jak zdali maturę z matematyki.
Urzędnicy argumentują, że utrzymanie szkoły, przy coraz mniejszych naborach, jest za drogie. Przytaczają statystyki, z których wynika, że w placówkach podobnych do CEO uczy się dwa albo i trzy razy więcej uczniów. Wskazują na niską zdawalność matur i egzaminów zawodowych. Podczas spotkania z obrońcami CEO wiceprezydent Szczecina Krzysztof Soska podkreślał, że szkoła nie będzie zlikwidowana, ale połączona - z zespołem szkół w Dąbiu - a uczniowie będą mogli dokończyć naukę w klasach w swoim zawodzie. Prowadzone też będą kolejne nabory.
Co dalej? 13 lutego o godzinie 13 w sali sesyjnej Rady Miasta Szczecin rozpocznie się dyskusja o przyszłości CEO.©℗
(as)
Fot. Dariusz GORAJSKI
Na zdjęciu: Protest przed CEO.