Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Trzy kubki bez oszustwa?

Data publikacji: 08 marca 2016 r. 18:38
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:46
Trzy kubki bez oszustwa?
 

Przed kołobrzeskim sądem rozpoczął się głośno zapowiadany proces 40-letniego Andrzeja L. oskarżonego o oszustwa, jakich dopuszczać miał się podczas prowadzonych przez siebie gier w trzy kubki. Kluczowa dla jego skazania miała być opinia Krzysztofa Markiewicza, biegłego w zakresie iluzji.

Pochodzący ze Śląska Andrzej L. w maju i czerwcu ubiegłego roku prowadził na terenie Kołobrzegu grę w trzy kubki na pieniądze. Za wykroczenie, jakim jest nielegalna organizacja gier losowych, grozi kara grzywny. Osoby, które przegrały z mężczyzną znaczne sumy pieniędzy zgłosiły to organom ścigania twierdząc, że zostały oszukane.

Podejrzany o przestępstwo oszustwa organizator gry przedstawił śledczym nakręcony telefonem komórkowym filmik, na którym widać, jak jedna z poszkodowanych kobiet dobrowolnie przekazuje mu pieniądze. Prokuratura film zabezpieczyła i pokazała go ekspertowi. Ten uznał, że Andrzej L. faktycznie dopuszczał się oszustwa doprowadzając swoją zręcznością do tego, że pod żadnym kubkiem nie było w kluczowym momencie gwarantującej zwycięstwo kulki. Nikt z przystępujących do gry nie miał zatem możliwości wygrać z rozdającym. Ekspert odtworzył nawet na potrzeby śledztwa sposób oszukiwania. Na tej podstawie kołobrzeska prokuratura skierowała przeciwko Andrzejowi L. akt oskarżenia. Mężczyźnie z uwagi na to, że był już karany, groziło nawet 12 lat więzienia.

Na sali rozpraw biegły zmienił jednak zdanie. Oskarżony udowodnił, że wygrywa bez oszukiwania.
Podczas krótkiego procesu Andrzej L. zademonstrował sądowi w obecności eksperta sposób prowadzenia przez siebie gry. Biegły przyglądający się z bliska przesuwanym pudełeczkom nie był w stanie wskazać, pod którym z nich ostatecznie znajduje się kulka, mimo że pozostali uczestnicy procesu przez cały czas mogli śledzić jej położenie. To jednoznacznie udowodniło, że organizator gier wygrywa bez oszustwa. W tej sytuacji sąd uwolnił oskarżonego od zarzucanych mu czynów. Wyrok jest nieprawomocny.©℗

(pw)

Fot. Robert STACHNIK 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

J
2023-07-04 17:37:36
Sąd potrafi skazać prostego człowieka za byle drobnostkę na podstawie domysłów, a oszustów, cwaniaków,groźnych przestępców,polityków i innych wpływowych ludzi nawet jeżeli są niezbite dowody ich winy,już nie koniecznie.
pipi
2016-03-09 09:33:00
- znam innych, którzy bez "trzech kubków" skręcili na 200 miliardów, nie było przy tym eksperta.
Edmund
2016-03-09 08:12:54
Oszustwo w tej grze nie polega na tym ze "główny matacz" chowa gdzieś kulke i nie ma jej pod żadnym kubkiem.Oszustwo polega na wytworzeniu odpowiedniej atmosfery i stosowaniu roznego rodzaju,wręcz nachalnych namow,nacisków i sugestii przez grupkę niby to postronnych, obserwatorów,kibiców lub graczy a w rzeczywistości kumpli magika.W wypadku gdy grający postawi mała sumę i trafi,dostanie wygraną.Gdy jednak trafi przy wiekszej sumie,to zaraz okaże sie że dał pieniądze nie tak jak trzeba,nie wtedy gdy trzeba,nie w takiej sumie bo teraz własnie stawka wzrosła.Gdy frajer sięga po nastepny banknot,magik przerzuca kulkę do innego kubka,stawka znow się zmienia itd.Gdy frajer upiera sie przy swoim to ktoś z kumpli kopie w kubki,następny drze się-policja!Towarzystwo się rozpierzcha i wraca na miejsce gdy przegrany naiwniak odejdzie.
xxx
2016-03-09 02:48:14
To teraz może skarbowka za nie odprowadzanie podatków od zysków z wygranych w 3 kulki, brak kasy fiskalnej itp się nim zajmie.
R.
2016-03-08 21:38:13
W tym kraju na wnuczka to też nie oszustwo tylko lokata kapitału starszej osoby. To jest sąd????
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA