Niewykluczone, że w 2019 roku do szkół podstawowych trafią nawet trzyletnie dzieci? Dlaczego? Otóż szykuje się kolejna rewolucja w polskiej oświacie. We wspomnianym roku szkoły, w których funkcjonują tzw. zerówki albo oddziały przedszkolne, zostaną przekształcone w zespoły szkolno - przedszkolne. Z tym, że działające w takich zespołach przedszkola będą funkcjonowały na takich samych zasadach, jak obecne przedszkola, znajdujące się w osobnych budynkach.
Zespoły szkolno - przedszkolne miały zacząć działać w całej Polsce już w 2016 roku, ale jednak zdecydowano o przesunięciu tego pomysłu na 2019 rok:
- Przedszkola w takich zespołach nie będzie obowiązywała rejonizacja - zapowiada dyrektorka miejskiej oświaty w Szczecinie, Lidia Rogaś. - Nabór będzie się odbywał na takich samych zasadach, jak obecnie w publicznych przedszkolach. A to oznacza, że wnioski o przyjęcie będą mogli składać równie rodzice trzylatków. To będzie niekorzystne dla takich maluchów. Zwłaszcza w sytuacji, gdy zaplanowany będzie tylko jeden oddział przedszkolny. Oznaczałoby to bowiem, że w jednej sali zajęcia będą miały dzieci od trzech do sześciu lat. ©℗
Więcej w czwartkowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu
Fot. D.GORAJSKI (arch)