Rocznicę wybuchu II wojny światowej upamiętniliśmy w Szczecinie na Cmentarzu Centralnym przed obeliskiem "Bohaterom Września 1939". W uroczystości wzięli udział kombatanci, odbyła się zgodnie z ceremoniałem wojskowym. Arcybiskup szczecińsko-kamieński, Andrzej Dzięga, wspominał okrutną historię, ale odwoływał się także do aktualnych zagrożeniach.
Kapłan mówił o "porażającej liczbie ofiar cywilnych i ofiar działań wojennych".
- Groby ich i kości rozrzucone po całym świecie wołają o naszą modlitwę - dodawał. - Dziękując Bogu za czas pokoju, wiele dziesięcioleci pokoju, gdy działania militarne nie były prowadzone, co pozwalało na w miarę spokojną i bezpieczną pracę i byt rodzin,to przecież dzisiaj na nowo stawiamy sobie pytania o pokój. A także pytanie, jak pokój chronić, jak za pokój Bogu dziękować, i jak pokój mieć w sobie, jak go umacniać. Bo nie ma dzisiaj wątpliwości, że działania wojenne także się do nas zbliżają z każdym rokiem. Doniesienia z wojny na Bliskim Wschodzie czy z Ukrainy poruszają serca jak dźwięk grzmotu nadchodzącej burzy.
Marcin Pawlicki, zastępca prezydenta Piotra Krzystka, powiedział, że bohaterom wojny należy się hołd i szacunek.
Uroczystość zakończyła się złożeniem kwiatów pod obeliskiem. ©℗
(as)
Na zdjęciu: Rocznicę wybuchu wojny upamiętniliśmy na Cmentarzu Centralnym.
Fot. Ryszard PAKIESER