„Zauważyłem następującą prawidłowość: im lepiej wygląda budowa Posejdona, tym gorszy obraz rozpadu prezentuje nawierzchnia jezdni naprzeciwko niej, czyli przy przystanku wspólnym dla tramwajów i autobusów" - zwrócił uwagę nasz Czytelnik. Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, na „buspasie" widać już nie tylko pęknięcia, swoiste muldy i tzw. przełomy, ale również sporą dziurę. Co gorsze, nie tylko ten odcinek zielonej nawierzchni w rejonie Bramy Portowej wymaga pilnej interwencji remontowej. Także odcinek z przejściem dla pieszych przez al. Niepodległości, łączącym niemal bliźniacze biurowce Barama Portowa I oraz II, zdaje się rozpadać.
(an)
Fot. Arleta NALEWAJKO