Na szczecińskim Podzamczu czy jak kto woli Starym Mieście od lat nie udaje się rozwiązać problemu ruchu samochodowego i parkowania. W dość często odwiedzanej przez szczecinian i turystów części miasta życie pieszych nie jest łatwe i nic nie wskazuje na to, żeby dominacja aut miała się szybko skończyć. Można się za to zastanowić czy za takie parkowanie, jak widoczne na zdjęciach nie należy się kierowcom przynajmniej pogawędka ze strażnikiem miejskimi czy innym policjantem - oczywiście gdyby takowy przez jakiś nadzwyczajny przypadek zaplątał się na Podzamcze. W Anglii policjanci zostali ostatnio wyposażeni w... wózki dziecięce, żeby chodzić z nimi po miejskich chodnikach i sprawdzać czy jest wystarczająco dużo miejsca, by z takim pojazdem przejść obok zaparkowanych samochodów. Może warto ich zaprosić z roboczą wizytą do Szczecina?
Tekst i fot. (lem)