Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Utonięcie 5-latka w studzience. Prokurator chce warunkowego umorzenia śledztwa

Data publikacji: 04 lipca 2018 r. 13:37
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:14
Utonięcie 5-latka w studzience. Prokurator chce warunkowego umorzenia śledztwa
 

Prokuratura Rejonowa w Białogardzie zakończyła śledztwo przeciwko rodzicom 5-latka, który wpadł do studzienki i utonął. Do sądu został skierowany wniosek o warunkowe umorzenie na okres próby dwóch lat prowadzonego przeciwko nim postępowania.

Do zdarzenia doszło 21 czerwca 2017 r. w Białogardzie. 5-letni Szymon wpadł do niezabezpieczonej studzienki wyłączonej kanalizacji i utopił się w niej. Białogardzka prokuratura zarzuciła rodzicom chłopca narażenie go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia i nieumyślne spowodowanie jego śmierci.

Obecnie prokuratura zakończyła postępowanie w części prowadzonej przeciwko rodzicom dziecka. "Prokurator, co do obojga rodziców, skierował sprawę do sądu, ale nie z aktem oskarżenia, nie domagając się ich ukarania, ale z wnioskiem o warunkowe umorzenie prowadzonego przeciwko nim postępowania na okres próby dwóch lat" – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.

Rzecznik dodał, że "w okresie przebiegu próby będą mieć obowiązek przestrzegania porządku prawnego. Żadnych innych rygorów wobec nich prokurator nie zażądał".

Jak poinformował Gąsiorowski, prokurator skierował sprawę do sądu, ponieważ przesłuchani zostali świadkowie, którzy powiedzieli, że rodzice chłopca w czasie jego poszukiwań mówili, iż wiedzieli o tym, że na tym terenie studzienki wyłączonej kanalizacji nie mają pokryw.

- Poprzez stracenie syna z oczu, poprzez zaniechanie obserwacji, doprowadzili do tego, że w zamiarze ewentualnym do tych obowiązków opiekunów właściwie nie podeszli – skwitował rzecznik prokuratury.

Jeśli sędzia przydzielony w drodze losowania do tej sprawy uzna, że wniosek prokuratora jest właściwy, to będzie tylko przeprowadzał posiedzenie i na nim wyda wyrok warunkowo umarzający postępowanie wobec obojga rodziców. Gdyby uznał, że wniosek prokuratorski nie jest właściwy, to albo umorzy sprawę, w ogóle nie widząc winy rodziców, albo doprowadzi do rozprawy.

Oboje podejrzani rodzice nie przyznali się do zarzucanych im czynów, za których popełnienie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Gąsiorowski poinformował również, że nie ma wciąż rozstrzygnięcia w drugim wątku sprawy, dotyczącym tego, czy właściciele komunalnych służb nie zaniedbali swoich obowiązków w kwestii zabezpieczenia studzienek. "W tej części sprawy prokurator nie podjął decyzji" – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Szymon utonął 21 czerwca 2017 r. Według ustaleń śledztwa, bawił się z dziećmi przed swoim domem. Ojciec zerkał na niego przez okno. Na chwilę spuścił go z oczu. Gdy zobaczył uciekające dzieci, a wśród nich nie było jego syna, wybiegł z domu. Podczas poszukiwań chłopca przy niezabezpieczonej studzience kanalizacyjnej położonej ok. 20 m od placu zabaw ojciec znalazł jego but. Wszedł do studzienki wypełnionej wodą i wydostał syna na powierzchnię; reanimował go do przyjazdu karetki pogotowia. Niestety, Szymona nie udało się uratować. Przyczyną śmierci, co wykazała sekcja zwłok, było utonięcie.

(pap)

Fot. arch.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA