Dawna aleja kwiatowa zwykle bywa opustoszała, bo jej betonowa szarość jest odpychająca. Ale teraz nawet w tę popękaną monochromatyczną przestrzeń wreszcie wdarł się kolor. Warto więc zajrzeć w to miejsce, niegdyś tętniące życiem kwiatowego corso, aby przekonać się, że i tu wiosna intensywnie rozkwita. Setkami tulipanów, nasadzonymi zgodnie z wzorcem zaczerpniętym z holenderskich ogrodów królewskich. Naprawdę, jest czym wzrok nasycić.
(an)
Fot. Mirosław WINCONEK