Znów wyruszyli z placu Barnima. Z hasłami, chórem wykrzykiwanymi i wypisanymi na transparentach. Kolejny raz gryfinianie wybrali się na „spacer”, żeby zaprotestować przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. Tak jak na podobnych marszach w całym kraju manifestujący skandowali m.in. „Myślę, czuję, decyduję”, ale i dosadne hasła.
- Bardziej mnie rażą kłamstwa i manipulacje rządzących niż mocne teksty protestujących – skwitowała pytanie o treść okrzyków przyglądająca się „spacerowi” starsza pani.
W pewnym momencie trasę przemarszu zagrodziły dwa radiowozy. „Spacerowicze” tylko na moment przystanęli, po czym spokojnie ominęli policyjne samochody i pomaszerowali dalej.
Tekst i fot. (akme)