Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

W KURIERZE. Alkoholowa oaza

Data publikacji: 13 września 2016 r. 13:01
Ostatnia aktualizacja: 04 listopada 2020 r. 22:45
W KURIERZE. Alkoholowa oaza
 

Kilka sklepów, w których można kupić alkohol sprawia, że w godzinach wieczornych i nocnych ulica Gorzowska w Barlinku zamienia się w deptak z pijanymi osobami w roli głównej. Wejście do parku zlokalizowanego tuż przy niej może w najlepszym wypadku skończyć się na pogróżkach i wyzwiskach.

Na ulicy Gorzowskiej alkohol można kupić w kilku sklepach i na stacji benzynowej.

– Tuż obok, przy ulicy Stodolnej, znajdują się kolejne dwa punkty sprzedaży alkoholu. Zaopatrzeni w niego zarówno młodsi, jak i starsi amatorzy mocnych trunków udają się do parku, aby tam w najlepsze go spożyć. Dlatego w godzinach nocnych chodzenie w tamtym rejonie staje się coraz bardziej niebezpieczne. O przejściu przez park nie ma mowy. A i idąc chodnikiem wzdłuż Gorzowskiej jest się zaczepianym i proszonym o „pożyczkę” na alkohol – alarmuje nasz Czytelnik, który mieszka przy ulicy Gorzowskiej. – Odmowa kończy się wyzwiskami lub wręcz pogróżkami, że jak będzie się tamtędy chodzić, to może stać się coś złego. Boję się o swoje dzieci i żonę, która wcześnie rano chodzi tędy do pracy lub wraca z drugiej zmiany po godz. 22. Napici panowie nie przebierają w słowach. Gorzej, jak od słów przejdą do czynów.

Czy liczbę punktów sprzedaży alkoholu na ulicy Gorzowskiej i w jej pobliżu można zmniejszyć? Okazuje się, że nie. ©℗

J. Słomka

Więcej we wtorkowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu z 13 września 2016 r.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Pypcia
2016-09-14 22:12:53
Mieszkam blisko parku ,,Delta,, tam to dopiero są imprezy,pijaństwo bluźnierstwo,piski ,krzyki ze spać nie idzie. i też nikt z tym nic nie robi masakra co się dzieje...
Zmniejszyc drastycznie godziny i punkty sprzedazy alkoholu,
2016-09-14 00:14:19
Co wazniejsze dla obecnego Rzadu... dochody ze sprzedazy alkoholu i roznego rodzaju ludzkie tragedie i ich koszty... czy spokojne i normalne zycie mieszkancow miast, miasteczek i wiosek ???
olo
2016-09-13 16:57:47
Na każdej ulicy może pojawić się taki problem. Ale gdy przychodzi do działania, zawiadomienia służb to nikt tego nie robi.
Mieszkaniec
2016-09-13 14:37:19
W Szczecinie w samym centrum menele urządzili sobie miejsce biesiadne.Plac Orła Białego i kładka przez Wyszyńskiego tuż przy Katedrze to dwa miejsca gdzie Straż Miejska i policja sobie w ogóle nie radzą.Na skargi okolicznych mieszkańców nie reagują.Wstyd kiedy obok tych ludzi przechodzą wycieczki obcokrajowców i robią zdjęcia i paluchami pokazują tę patologię.Najgorsze w tym wszystkim jest to że w pobliżu są szkoły i na co dzień młodzież ogląda ten syf.Niekiedy są zaczepiani przez tych pijanych i nagabywani o pieniądze.Chcąc uniknąć agresywnych zachowań pijaków dają kasę dla świętego spokoju.Inny aspekt tego bałaganu to to że w sklepie Żabka przy Końskim Kieracie jest tym pijakom sprzedawany alkohol nawet jak są nietrzeźwi.Chyba takie coś reguluje ustawa o wychowaniu w trzeźwości.Dzielnicowi mieli te tematy kontrolować ale skończyło sie na przydziałach regionów i to wszystko co do tej pory zrobili.Chyba trzeba będzie poprzez Rady Osiedla złożyć skargę do Błaszczaka o nieudolnych dzielnicowych.Bo lokalni szefowie tych służb nic nie robią.
Mickiewicza
2016-09-13 14:36:35
UUU zapraszamy na Mickiewicza między Społem a licznymi Żabkami -naprzeciwko Prokuratury u=i Komendy Policj. Karawany pijaczków całą noc, ryk silników Wieśvagenów (ze "sportowymi " tłumikami), które wyjeżdżają z bramy przy działkach to wszystko sprawia wrażenie, że to oni rządzą -a my chodzący do pracy i utrzymujący z podatków cały ten burdel mamy siedzieć cicho i się dostosować.
Irek
2016-09-13 14:09:21
W Szczecinie na ul. Żupańskiego 11 i 14 to codzienne meliny. Od popołudnia do póżnych godzin nocnych. Pijaństwo, Krzyki, wulgaryzmy zaczepianie ludzi tłuczenie butelek, dewastowanie ogrodzenia i bram budynków. To woła o pomste do nieba !!!! A POLICJI NIE MA I NIC NIKT Z TYM NIE ROBI !!!! A wszystko przez to że w promieniu 50 m są aż 4 sklepy z alkoholem. 2 czynne do 21.00 a 2 do 23.00. Jak to możliwe i kto wydał na to koncesje. Nie daleko przedszkole i kościół. A tak w ogóle to ludzie chcą mieć spokój wieczorem a nie melinę pod chmurką i codzienne libacje. Trzeba coś z tym zrobić. Gdzie Policja,Straż Miejska, i ci z dużymi głowami z Magistratu co wydali koncesję.
%
2016-09-13 13:58:48
A kto wydaje koncesje na sprzedaż alkoholu?
timek
2016-09-13 13:15:49
Jak wszyscy wiedzą gdzie jest taki problem, to zawiadomić policję. Parę razy zawiozą na dołek, wystawią rachunek. Jak nie będą mieli czym zapłacić to roboty społeczne. Powtórzy się picie, powtórka rachunku. I gmina będzie wysprzątana. A jak posprzątają gminę to zawsze mogą być prace w jakimś hospicjum albo podobnej placówce. Wcale nie trzeba likwidować sklepów, żeby zlikwidować ten problem (bo alkohol jak nie w sklepie to na melinie kupią)
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA