Środa, 26 listopada 2025 r. 
REKLAMA

W KURIERZE. Kwiaty dla ulic

Data publikacji: 27 czerwca 2016 r. 15:52
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:07
W KURIERZE. Kwiaty dla ulic
 

Jeszcze kilka lat temu wzdłuż „Złotego Szlaku" aż po Zamek Książąt Pomorskich, na Starym Mieście i w innych reprezentacyjnych punktach miasta - wszędzie tam na przyulicznych lampach wisiały donice z kwiatami. Nad głowami przechodniów uwagę zwracały krwiste pelargonie z komarzycami, zachwycały. Czemu zniknęły?

REKLAMA

Ponad dekadę temu (czerwiec 2005 r.) Zakład Usług Komunalnych wprowadził kwiaty na na przyuliczne latarnie. Wzorem Europy oraz innych miast w naszym kraju dbających o estetykę i jakość przestrzeni publicznej. Także Szczecin miał swoje namiastki ogrodów pod chmurami: wzdłuż al. Papieża Jana Pawła II (wówczas jeszcze al. Jedności Narodowej), aż po pl. Żołnierza Polskiego i Zamek Książąt Pomorskich, a dalej ulicami: Staromłyńską i Grodzką, aż po ul. Wyszyńskiego.

- Najefektowniej prezentowały się owe kwitnące ample na tle stylizowanych lamp retro, jakie spotkać można choćby na pl. Orła Białego, wzdłuż ul. Grodzkiej, przy katedrze i zamku - wspomina pan Marek, nasz Czytelnik. - Pamiętam, jak zachwycaliśmy się nimi rodzinnie, gdy bliscy przyjeżdziali z Lublina. Widziałem, jak obfotografowują je turyści. Bo kwiaty w donicach, na lampach w starym stylu, a w tle katedry, zamku czy fontanny orła wyglądały pocztówkowo. Pamiętam, jak wtedy serce rosło: duma Szczecina się budziła we mnie. A teraz... ©℗

Więcej we wtorkowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu z 28 czerwca 2016r.

Arleta NALEWAJKO

Fot. Robert STACHNIK

Na zdj.: Kwiaty w amplach zdobią ulice wielu europejskich i polskich miast. Przed dekadą także Szczecina. Teraz po nich pozostały tylko wspomnienia i... stalowe mocowania - przez niektórych zwane szubienicami - na przyulicznych lampach reprezentacyjnych miejskich szlaków.

REKLAMA

Komentarze

zielony
2016-06-28 23:30:28
Zwykle zieleń to zbyt mała rzecz.Zawsze jest coś ważniejszego.Ale pamiętajmy ,że wielkie sprawy składają się z tych małych.Jeśli o tym zapomnimy nasz świat nie przetrwa.Jeśli zamiast kwiatów poustawiamy betonowe skrzynie(jak na al.kwiatowej) ,które są przecież praktyczne - nie trzeba ich podlewać , nasze miasto nie będzie miastem pływających ogrodów a betonowych skrzynek.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Kwiaty
2016-06-28 08:07:30
Teraz Prezydent ma inne rzeczy na głowie, a nie jakieś kwiaty. Owszem, kwiaty powinny zostać przywrócone tzw. alei kwiatowej, tak jak powinien zostać przywrócony ruch obustronny na Jagiellońskiej, czy miejsca parkingowe na Niepodległości i budowa spalarni. Kwiaty to zbyt mała rzecz.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
zielony
2016-06-27 23:37:50
Drogi Mieszkańcu I wtedy i dzisiaj zielenią zarządzał Zuk (czytaj dbał). Organizuje przetargi,określa ich zakres,wybiera wykonawców , nadzoruje ich pracę i ją rozlicza.Firmy wybierane w przetargach przez ZUK świadczą takie usługi jakie zostaną im zlecone .Co do jakości tych usług ,jest ona taka jakie wymagania stawia odbierający je ZUK. Nie ma kwiatów na latarniach - nie ma problemu.Tylko dziennikarze szukają dziury w całym.Co do stanu estetycznego latarni i ich estetyki to już zupełnie inna para kaloszy i inny adresat.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Mieszkaniec
2016-06-27 19:07:39
Wszystko się zgadza.Tylko wówczas o to dbał ZUK. Dzisiaj jakieś firmy krzak które niby wygrały przetargi i miały dbać o naszą zieleń.Niestety efekty ich pracy widać na co dzień na naszych skwerach.Nie skoszona trawa a nawet pożółkła bo nikt nie podlewa.Więdnące kwiaty i tym podobne.Fakt tych ozdobnych ampli brak ale kto odpowiada za te ładne lampy skoro one nie pamiętają czy ktoś je mył i czy ktoś na bieżąco wymienia spalone żarówki??Pora chyba panie prezydencie po otrzymaniu absolutorium przewietrzyć magistrat.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA