Wybudowanie przez miasto stałych, nowoczesnych obiektów handlowych w miejsce starych pawilonów oraz gwarancja 20-25 lat pracy w nowym miejscu to oferta dla handlujących aktualnie przy promenadzie w pobliżu molo. Jak podkreśla burmistrz Międzyzdrojów, ma to być przede wszystkim „ukłon miasta w stronę mieszkańców gminy”. Do końca tego miesiąca przedsiębiorcy mają określić czy są ofertą zainteresowani. Już wiedzą, że czynsz w proponowanych obiektach może być wyższy nawet o sto procent!
Estetyczna rewolucja
Po przyszłorocznym sezonie ciąg dotychczasowych pawilonów handlowych ma zniknąć z promenady. Mają powstać nowe obiekty handlowe: nowoczesne, przeszklone i ogrzewane. Otoczone zielenią, alejkami spacerowymi i oczkami wodnymi. Całoroczne.
Podczas wspólnego posiedzenia komisji Rady Miejskiej burmistrz przedstawił zainteresowanym handlowcom, wstępną koncepcję rewitalizacji promenady po zachodniej stronie mola. Według przedstawionych założeń nowych sklepików ma być około czterdziestu, tymczasem w starych pawilonach znajduje się 70 stanowisk handlowych. Każdy ze sklepików ma mieć 12 metrów kwadratowych powierzchni i przeszklone witryny, tak aby handlujący nie wychodzili z towarem przed obiekty. To nie ma być jarmark.
Kupcy: nie zarobimy na czynsz
Nie wszyscy przyjęli propozycję z entuzjazmem, szczególnie w części zapowiadanej podwyżki czynszu dzierżawnego.
– To dla nas żaden „ukłon”. W tej chwili płacę około 12 tys. złotych czynszu rocznie, po przeprowadzce do nowego lokalu każdego roku zapłacę wraz z podatkiem VAT około 24-25 tys. złotych, tymczasem w tym roku zarobiłem zaledwie 17 tys. złotych. Nowe miejsce nie zagwarantuje mi wyższego obrotu – uważa jeden z handlowców. ©℗
Tekst i fot. Małgorzata AFTEWICZ
Więcej w poniedziałkowym "Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu z 22 lutego 2016 roku