„Pierwsza Dama PKP”, jak nazywano niegdyś lokomotywę Pt 47-14, po raz kolejny doczekała się liftingu. Najpierw kilka lat temu nowy wygląd przywrócili jej własnoręcznie lokalni samorządowcy i kolejarze, a niedawno odnowy parowozu podjął się właściciel stargardzkiej firmy Pesta 2.
Zabytkową lokomotywę sprowadzono z Białogardu i na początku stała się największym eksponatem w Szkolnym Muzeum Tradycji Kolejnictwa na Pomorzu Zachodnim. Jednak parowóz, który dzięki 4 osiom napędowym i 2 tys. KM jeździł niegdyś z prędkością do 110 km/h i prowadził pociągi pospieszne, powoli ulegał coraz większej dewastacji.
Żeby zabytkowa maszyna nie stała się ofiarą złomiarzy i amatorów tanich trunków, kilkanaście lat temu przetoczono ją z placu przy ówczesnym miejscowym Zespole Szkół Budowlano-Technicznych na dworzec PKP. Przez długi czas stanowiła nie lada atrakcję dla podróżnych. Często służyła nawet jako tło na zdjęciach nowożeńców. Jakiś czas później „Petuchę” zaczęła trawić rdza i jej odnowa ponownie stała się koniecznością. ©℗
Więcej w poniedziałkowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu z 27 czerwca 2016 r.
Tekst i fot. (gra)